Wielonarodowe Dowództwo Dywizji Północ-Wschód w Elblągu zostało uformowane w ok. 90 proc. Proces ten zakończy się prawdopodobnie do końca 2018 roku - poinformował we wtorek w Sejmie wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz.

W Sejmie odbyło się we wtorek drugie czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o zasadach pobytu i przemieszczania się obcych wojsk po terytorium Polski.

Projekt dotyczy utworzenia regulacji prawnych umożliwiających wyekwipowanie żołnierzy obcych wojsk w broń i amunicję znajdującą się na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP. Według uzasadnienia projektu, znowelizowanie obecnych przepisów tym zakresie było konieczne w związku z decyzją szczytu NATO z 2016 roku o rozpoczęciu formowania na terenie Polski Wielonarodowego Dowództwa Sojuszu Północ-Wschód.

"Formowanie Dowództwa Dywizji jest szacowana na ok. 90 proc. Ten proces chcemy zakończyć do końca 2018 roku pełną certyfikacją. Jestem przekonany, że tego terminu dotrzymamy (...) Najbliższe miesiące pokażą na jakim etapie jestem, że już zbliżyliśmy się do końca i powiemy, że Dowództwo jest już uformowane" - powiedział Skurkiewicz podczas sejmowej debaty.

Wiceszef MON poinformował ponadto, że obecnie, w ramach Dowództwa funkcjonuje ok. 300 etatów, z czego 10 proc. przeznaczono dla wojsk sojuszniczych. "To jest wszystko płynne i się zmienia" - zastrzegł.

Wiceprzewodniczący komisji obrony narodowej Waldemar Andzel (PiS) zwracał uwagę, że w obecnym porządku prawnym brakuje przepisów, które regulowałyby wyposażenie obcych wojsk stacjonujących na terenie Polski. Przypomniał, że podczas prac w komisji, posłowie przychylili się do uwag Biura Legislacyjnego, które wskazywało, że projekt "powinien określać tryb i prawną formę przekazywania broni i amunicji". "MON przygotowało stosowną poprawkę" - podkreślił.

Tadeusz Dziuba (PiS) poinformował, że Prawo i Sprawiedliwość poprze projekt. Jego zdaniem, wprowadzenie nowych regulacji "umożliwi m.in. uniknięcie dodatkowych kosztów dostosowania infrastruktury magazynowej do wymagań związanych z przechowywaniem różnych rodzaju broni i amunicji używanych w obcych wojskach, a kierowanych do służby na terenie naszego kraju".

Kazimierz Plocke (PO) powiedział z kolei, że Platforma, swoje ewentualne poparcie dla projektowanej noweli uzasadnia od odpowiedzi na kilka pytań. Poseł pytał m.in. o powody przeniesienia do rezerwy b. szefa sztabu Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu płk. Roberta Orłowskiego. Ówczesny szef MON Antonii Macierewicz podjął decyzję w tej sprawie latem ubiegłego roku.

Plocke zwrócił się też o informację nt. liczby oraz krajów pochodzenia żołnierzy, którzy obecnie w ramach NATO pełnią służbę w Polsce, kosztów wprowadzenia projektowanych przepisów oraz stopień uformowania Dowództwa Wielonarodowej Dywizji.

Bartosz Jóźwiak (Kukiz'15) ocenił, że nowelizacja rozwiązuje "dość istotny problem formalny i normuje ważką kwestię uzbrojenia wojsk wschodniej flanki NATO". Zadeklarował, że Kukiz'15 w głosowaniu poprze proponowane zmiany.

Według Radosława Lubczyka (Nowoczesna) nowela umożliwi zwiększenie bezpieczeństwa Polaków i ułatwi współprace wojsk w ramach NATO. "Analizując treść proponowanych przepisów dochodzimy do wniosku, że nie budzi ona wątpliwości. Proponowana nowelizacja jest jak najbardziej potrzebna w celu wykluczenia aktualnie istniejącej luki ws. wyposażenia żołnierzy" - mówił. Dodał, że również Nowoczesna zagłosuje za przyjęciem nowelizacji.

Podobną deklarację złożył Paweł Bejda z PSL. "To potrzebna ustawa. PSL będzie ją popierało" - powiedział.

Skurkiewicz ocenił, że w kwestii omawianych przepisów jest "szereg pytań i niedomówień". "Chciałbym żebyśmy się spotkali na posiedzeniu komisji obrony narodowej, pewnie to będzie w trybie niejawnym, i porozmawiali sobie o funkcjonowaniu Dowództwa, czy w ogóle o obecności wojsk w ramach Sojuszu na terenie RP" - powiedział wiceszef MON.

Ocenił, że nowelizacja "może być jedną z tych nielicznych ustaw, która zostanie przyjęta jednomyślnie, ponad podziałami politycznymi".

Według uzasadnienia projektu, temat ujednolicenia uzbrojenia personelu wojskowego stacjonującego w Polsce i wyposażenia go w broń WP pojawił się w trakcie rekonesansów związanych z organizowaniem dowództwa wielonarodowej dywizji, jednak przepis będzie można stosować do żołnierzy wojsk sojuszniczych służbach w dowództwach, sztabach i jednostkach operacyjnych.

MON nie przewiduje dodatkowych skutków finansowych, ponieważ chodzi o broń i amunicję znajdujące się w zasobach Sił Zbrojnych RP; zakłada, że "będzie można uniknąć generowania dodatkowych kosztów związanych z dostosowywaniem infrastruktury magazynowej do wymagań związanych z przechowywaniem różnych rodzajów broni i amunicji (używanych przez żołnierzy wojsk obcych) kierowanych do służby na terenie Polski".

Wielonarodowe Dowództwo Dywizji Północ-Wschód jest tworzone na bazie Dowództwa 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu. Będą mu podlegały batalionowe grup bojowe NATO przysłane w ramach Wysuniętej Wzmocnionej Obecności. Dowództwo Wielonarodowej Dywizji Północ -Wschód osiągnąć ma pełną gotowość operacyjną w 2018 roku.

Wielonarodowe Dowództwo ma w przyszłości odpowiadać za koordynację czterech batalionowych grup bojowych, które Sojusz wysyła obecnie do Polski i państw bałtyckich

autor: Maciej Zubel