22 maja ukaże polskie wydanie najnowszej powieści najpopularniejszego zagranicznego pisarza nad Wisłą. Premiera utworu zatytułowanego „Zwycięzca jest sam” odbędzie się podczas Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie

Tematem dwunastej powieści brazylijskiego prozaika, która w niektórych krajach ukazał się w ubiegłym roku, jest świat współczesnej mody oraz fenomen celebrities. Zbierając materiały do książki, pisarz spędził kilka miesięcy, podglądając modeli i modelki na pokazach znanych projektantów oraz za kulisami, a także odwiedzając gwiazdorskie rauty na festiwalach filmowych, m.in. w Cannes. Samo pisanie zajęło mu jak zwykle niewiele – około dwóch tygodni.

– Starałem się stworzyć portret moich czasów. Punktem wyjścia było pytanie: na co ludzie zwracają dzisiaj uwagę? – odpowiada indagowany o przesłanie nowej powieści.

Zdaniem Coelho kultura celebrities – do uczestnictwa w której on sam się przyznaje – jest naturalną konsekwencją epoki telewizji oraz internetu. Ale samo w sobie bycie celebrytą nie jest zjawiskiem negatywnym, jeśli medialną sławę wykorzystuje się w słusznej sprawie, na przykład do propagowania ekologii lub handlu fair trade. – Wydaje się jednak, że ludziom chodzi dziś o to, żeby być gwiazdą, a nie gwiazdą, która ma coś do powiedzenia. W latach 60. Andy Warhol powiedział: „Każdy chce być sławnym przez 15 minut i będzie sławny tylko przez 15 minut”.

Dziś jego słowa wcieliły się w życie. O polskiej wersji najnowszej powieści Paulo Coelho z całą pewnością można powiedzieć, że będzie kolejnym bestsellerem, tak jak wszystkie jego dotychczasowe publikacje. Ten 62-letni Brazylijczyk sprzedał na całym świecie ponad 100 milionów egzemplarzy swoich książek, z czego 3 mln rozeszły się w Polsce. „Alchemika”, największy bestseller Coelho, kupiło aż 560 tys. Polaków.

Ta sztuka od lat nie udała się żadnemu innemu zagranicznemu pisarzowi. Niewiarygodna popularność książek nie robi wrażenia na krytykach, którzy zgodnie uważają go za – najdelikatniej mówiąc - autora drugiego sortu. O twórczości Coelho poważne piszą bardzo rzadko, a jeśli już nie zajmują się wątpliwymi walorami literackimi jego utworów, lecz traktują jego dorobek jako fenomen socjologiczny i kulturowy.

Z prawdopodobieństwem, graniczącym z pewnością, można więc zawyrokować, że „Zwycięzca jest sam” zostanie zmasakrowany lub w najlepszym wypadku zignorowany przez krytykę. Zaś autor „Alchemika” kolejny raz zostanie obwołany „królem kiczu”. Na osłodę dla fanów Coelho mamy informacje o polskiej premierze ekranizacji jego powieści. Film według „Weronika postanawia umrzeć” pojawi się na naszych ekranach jesienią.

Cezary Polak

Więcej informacji - dziennik.pl