Mieszkańcy Lwowa mogą uczestniczyć w głosowaniu, którego wyniki zdecydują, jakie miejsce w tym mieście otrzyma imię Jacka Kuronia. Lwowianie mają do wyboru cztery lokalizacje, w tym skwer obok polskiego konsulatu - poinformowały w czwartek lokalne media.
Głosowanie, które odbywa się na stronie internetowej Rady Miasta, zakończy się 29 grudnia. Na razie pierwsze miejsce zajmuje skwer w pobliżu konsulatu RP. Na tę lokalizację głosowało dotychczas 117 osób, inne propozycje poparło jedynie od trzech do sześciu osób.
Z inicjatywą nadania jednej z ulic Lwowa imienia Jacka Kuronia wystąpiła w połowie listopada grupa ukraińskich intelektualistów, która postanowiła uhonorować go w ten sposób jako orędownika pojednania polsko-ukraińskiego. Inicjatywa ta miała być odpowiedzią na obecne zaostrzenie relacji między Warszawą a Kijowem.
Pod apelem w sprawie nadania imienia Kuronia podpisały się znane osobistości, m.in. dysydent czasów ZSRR, a obecnie prorektor Katolickiego Uniwersytetu we Lwowie Myrosław Marynowycz, historyk Jarosław Hrycak i pisarz Jurij Andruchowycz.
W kwietniu w odpowiedzi na zniszczenie pomnika UPA na cmentarzu w Hruszowicach na Podkarpaciu IPN w Kijowie wstrzymał prowadzone na Ukrainie polskie prace poszukiwawcze, ekshumacje i upamiętnienia. Strona ukraińska podkreśla, że wcześniej w Polsce zniszczono kilkanaście innych upamiętnień ukraińskich.
Szef MSZ Witold Waszczykowski powiedział na początku listopada, że polska polityka wobec Ukrainy, jeśli chodzi o kwestie prawdy historycznej, będzie skorygowana. Oświadczył, że Polska uruchamia "procedury, które nie dopuszczą ludzi, którzy zachowują skrajnie antypolskie stanowisko, do przyjazdu do Polski". Dodał, że konsekwencje poniosą również osoby, które na poziomie administracyjnym nie dopuszczają do kontynuowania ekshumacji (chodzi o prace poszukiwawcze IPN) i do renowacji polskich miejsc pamięci.
18 listopada zakaz wjazdu do Polski usłyszał sekretarz ukraińskiej komisji międzyresortowej ds. upamiętnień Swiatosław Szeremeta.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)