Komentując dla PAP aktualną sytuację Unii Europejskiej prof. Michał Kleiber stwierdził, że jej dzisiejsze problemy są zakorzenione z jednej strony w historycznie uwarunkowanych odmiennościach kulturowych i poziomie rozwoju gospodarczego państw członkowskich, a z drugiej - w chęci wielu krajów do twardego reprezentowania na forum unijnym swoich interesów.
"Złożenie tych przyczyn owocuje tym, że dzisiaj najsilniejsze kraje unijne odnoszą się, często w sposób bardzo nieprzychylny, do sytuacji w niektórych państwach członkowskich, w tym Polski" - stwierdził prof. Kleiber.
"Przeglądając media można wręcz odnieść wrażenie, że Unia Europejska próbuje izolować Polskę i inne kraje naszego regionu. Ale ja nie wierzę, żeby tak było" - zaznaczył. Wskazał, że jest bardzo wiele opinii, które tonują takie nastroje. "Jako bardzo częsty gość w Brukseli muszę powiedzieć, że w instytucjach unijnych nie dostrzegam atmosfery antypolskiej" - przekonywał.
W ocenie prof. Kleibera wśród najważniejszych wyzwań, przed którymi stoi teraz Unia Europejska jest wypracowanie nowej polityki azylowej w obliczu masowych ruchów migracyjnych, przebudowa strefy euro oraz kwestia bezpieczeństwa. "Są to wyzwania poważniejsze niż kiedykolwiek w historii Wspólnoty i na nich powinna koncentrować się uwaga unijnych polityków" - dodał.
Prof. Kleiber uważa, że problemy decyzyjne wspólnoty w tych kwestiach (powodowane kłopotami negocjacyjnymi z wieloma krajami o zróżnicowanych interesach) powodują, że politycy unijni próbują nadrobić tę stratę wizerunkową poprzez zajmowanie twardego stanowiska w sprawach mniejszej wagi.
"W moim przekonaniu negatywne opinie o Polsce mają w dużej mierze taki charakter. Choć nie należy pomijać wpływu na te opinie nielojalności polskiej opozycji budującej zagranicą negatywny wizerunek kraju, pewnych niezręczności polskiej dyplomacji i skumulowania w czasie wielu zmian dotyczących wymiaru sprawiedliwości, wywołujących silne kontrowersje widoczne także z Brukseli" - dodał.
Według prof. Kleibera politycy unijni powinni rozumieć, że Polska przez wiele powojennych lat była politycznie niesamodzielna i pozbawiona pełnej autonomii decyzyjnej. "Dzisiaj mamy większy problem, niż kraje wolne od stuleci, z akceptacją dominacji w naszych krajowych sprawach czynnika ponadpaństwowego, niezależnie od naszego zdecydowanego poparcia dla nieco inaczej rozumianej idei wspólnotowej" - powiedział.
Prof. Kleiber wyraził nadzieję, że politycy unijni zdają sobie sprawę ze znaczenia dla przyszłości wspólnoty krajów Europy Wschodniej i Centralnej.