Agencja przypomina, że prezydent Nursułtan Nazarbajew opowiedział się już za proponowanymi zmianami. Wejdą one w życie, gdy szef państwa oficjalnie zatwierdzi poprawki.
Agencja Reutera przypomina, że Kazachstan, eksportujący ropę naftową i metale, jest jedyną dawną republiką ZSRR, gdzie wciąż rządzi przywódca z tamtych czasów. Reuters zauważa, że 76-letni Nazarbajew nie wskazał dotąd jednoznacznie swego następcy, a niepewność w tej sprawie wywołuje niepokój wśród inwestorów.
Eksperci twierdzą, że przed przejściem na emeryturę Nazarbajew pragnie rozproszyć władzę i uniknąć wojny o sukcesję. Przekazanie pewnych prezydenckich uprawnień rządowi i parlamentowi ułatwi elicie politycznej transformację, gdyż rozdzieli kluczowe role między różnych graczy, nie pozwalając na skoncentrowanie władzy w jednych rękach: następcy czy następczyni prezydenta - pisze Reuters.
Nazarbajew oświadczył w tym roku, że proponowane zmiany konstytucyjne pozwolą parlamentowi na sformowanie gabinetu, który będzie miał większe uprawnienia do zarządzania gospodarką. Na mocy obecnej konstytucji to prezydent nominuje członków gabinetu, a jego partia Nur Otan dominuje w parlamencie i nie ma rzeczywistej opozycji.
Po zmianach w konstytucji prezydent wciąż będzie odgrywał rolę najwyższego arbitra, do którego należeć będą kwestie strategii rozwoju, polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Jako "ojcu narodu" konstytucja zapewnia mu nie tylko nietykalność, ale też prawo zabierania głosu w najważniejszych sprawach państwa do samej śmierci.