"Oczekujemy, że rząd opamięta się, że parlament będzie sprawował władzę w imieniu ludzi pracujących" - powiedział przewodniczący OPZZ Jan Guz.
Zawetowana w poniedziałek przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego ustawa o emeryturach pomostowych, zmniejsza liczbę uprawnionych do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę z około 1 miliona do ok. 250 tys. osób. Prawo to miała stracić m.in. większość nauczycieli, część kolejarzy, dziennikarze.
W środę premier Donald Tusk zapowiedział w radiu TOK FM, że rząd nie przygotuje nowego projektu ustawy o emeryturach pomostowych, ale pracuje już nad "wariantem zastępczym".
Rządowy plan B polega na tym, że premier będzie indywidualnie przyznawał emerytury specjalne
Przewodniczący OPZZ Jan Guz ocenił, że wszelkie zmiany systemu emerytalnego powinny być wprowadzane nie za pomocą rozporządzeń, ale w formie ustawy.
W jego opinii, zamiast wprowadzania planu zastępczego, rząd powinien zająć się poprawieniem obecnej ustawy. "Trwałe rozwiązania są tylko wówczas, kiedy są zapisane w ustawie" - podkreślił Guz.
"Jeśli pan premier nie ma co robić i chce się zajmować przyznawaniem świadczeń emerytalnych czy wcześniejszych emerytur, to nie mam nic przeciwko. Uważam, że rząd nie powinien się jednak tym zajmować, bo ciążą na nim inne ważne zadania" - zaznaczył.
W opinii posła Lewicy i przewodniczącego Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego Ryszarda Zbrzyznego, rządowy plan B jest rozwiązaniem "śmiesznym i niewykonalnym". W rozmowie z PAP podkreślił on, że emerytury specjalne są przyznawane w szczególnych przypadkach i przyznanie ich ponad 700 tys. osobom jest "nierealne". W opinii posła, "premier liczy bardziej na poklask niż na załatwienie problemu".
Związkowcy sprzeciwili się także przyjęciu przez Polskę pakietu klimatyczno-energetycznego
Zbrzyzny powiedział, że przyjęcie tego pakietu grozi dużymi konsekwencjami, bo "w przyszłości będziemy musieli wykupywać uprawnienia do emisji CO2 i przez to polska energetyka przestanie być konkurencyjna. W konsekwencji spowoduje to zamykanie kopalń węgla kamiennego". W jego ocenie, pakiet klimatyczno-energetyczny jest korzystny tylko dla krajów, które - w przeciwieństwie do Polski - nie opierają produkcji energii na węglu kamiennym.
Szef SLD Grzegorz Napieralski zapowiedział podczas protestu wsparcie postulatów OPZZ w sprawie "pomostówek". "Wierzę głęboko, że merytoryczne argumenty i rzetelna dyskusja pomogą zwyciężyć w parlamencie - powiedział. "Będziemy was bronić, abyście mieli godne warunki pracy" - zaznaczył.
Szef SLD Grzegorz Napieralski wcześniej zapowiedział, że na czwartkowym posiedzeniu klubu Lewicy zarekomenduje podtrzymanie weta prezydenta do ustawy o emeryturach pomostowych. W klubie Lewicy będzie obowiązywała dyscyplina w głosowaniu nad wetem prezydenta.
Komentarze (9)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeaż płakać sama przepracowałam 37 lat i w tej sytuacji co będzie z nami
Chyba nastąpił czas na trwałe rozstanie z tą formacją która została bankrutem politycznym
Przecież rząd PIS-u przygotował pod przewodnictwem wicepremiera Dorna projekt ustawy, ale jakoś nie słychać było, aby pan Śniadek protestował przeciwko temu projektowi. Ludzie, nie miejcie złudzeń, że prezydent z PISU jest wrażliwy na sprawiedliwość społeczną. On po prostu realizuje tylko linię politycznę swego brata, czyli walki z PO.