Jakie trzeba mieć kwalifikacje, żeby pracować w banku? Dlaczego powinno się korzystać ze świata nauki? Jak na system bankowy w Polsce wpłynął kryzys w USA? Między innymi te pytania Szymon Glonek zadaje w kolejnym odcinku podcastu z cyklu „Świat bankowości polskiej oczyma Krzysztofa Pietraszkiewicza”.

Standardy kwalifikacyjne pracowników banków

Żeby zbudować nowoczesną gospodarkę, trzeba było przygotować programy nauczania. Zmieniały się przepisy, w związku z tym uczelnie musiały się dostosować. Żeby skrócić dystans pomiędzy praktyką i nauką tworzyliśmy jako Związek Banków Polskich dogodne warunki do współpracy z uczelniami, ale też uczelnie były otwarte na współpracę. W drugim roku działalności Związku stworzyliśmy system standardów kwalifikacyjnych polskiej bankowości. Podpisaliśmy stosowne porozumienia z wiodącymi uczelniami kształtującymi pracowników dla bankowości – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz.

Związki ze światem nauki

Kiedy powstały pierwsze Rady Uczelni zaproponowano mi, żebym został przewodniczącym Rady Politechniki Warszawskiej. Przedtem w moim życiorysie można znaleźć udział w pierwszej Radzie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. To był dla mnie ogromny zaszczyt i honor. Nadawaliśmy Narodowemu Centrum Badań i Rozwoju, tej ważnej instytucji dla prac badawczo rozwojowych kierunek. Kształtowaliśmy pierwsze kierownictwo. Byłem przewodniczącym komisji konkursowej na dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Trafiłem do NCBiR, dlatego, że kilka lat wcześniej Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego zaprosił mnie do zespołu oceniającego projekty naukowo-badawcze, które trafiały do ministerstwa. Zapoznawałem się, nad czym pracowali uczeni, co ich zdaniem było ważne, co było przydatne. W ten sposób kontaktu ze światem nauki nigdy nie traciłem i nie zamierzam tracić. To jest wspaniałe środowisko o ogromnym potencjale. Zbyt często niewykorzystywane. Nie da się rozwiązać dzisiaj żadnego poważnego problemu społecznego, gospodarczego bez współpracy ludzi biznesu, samorządów terytorialnych, administracji z uczelniami. Naprawdę to jest ważne. Jest mi strasznie przykro, że nakłady na naukę i nakłady na kształcenie są za małe. Jeśli chcemy skutecznie, mądrze konkurować na rynkach międzynarodowych, jeśli chodzi o jakość nowych produktów, nowe formuły, musimy korzystać ze świata nauki = dodaje Pietraszkiewicz.

Upadek Lehman Brothers

Siedzimy z żoną na urlopie. To był trzeci czy czwarty dzień urlopu. Słyszę w telewizji CNN, że się coś wydarzyło. Zacząłem pisać program stabilizacji polskiego systemu bankowego. Wiedziałem, że po powrocie będziemy mieli zamieszanie także w Polsce, dlatego, że to jest system naczyń połączonych. Nie myliłem się. Program nie był bogaty, ale stał się kanwą do rozmowy z nadzorem bankowym z prezesem Narodowego Banku, z Ministrem Finansów z Prezydentem Rzeczpospolitej. Wszyscy się zaangażowali w to, żeby politycy nie doprowadzili do jakiegoś nieszczęścia. W parlamencie rozpoczęły się na bardzo mocne dyskusje, że system bankowy polski pada. Musieliśmy tłumaczyć, że to, co się wydarzyło w Stanach, nie może się zdarzyć w Polsce. Tak rozległych usług z tego zakresu nie oferowaliśmy – wspomina Krzysztof Pietraszkiewicz.

Krzysztof Pietraszkiewicz podkreśla, że wyrażane opinie i uwagi są jego prywatnymi spostrzeżeniami. Aktualne stanowiska i opinie Związku Banków Polskich są prezentowane przez obecny zarząd.