Sesja „Polska: Możliwości dla międzynarodowych inwestorów. Najnowsze trendy, perspektywy i wyzwania” zgromadziła podczas targów MIPIM nadkomplet publiczności

Na największych światowych targach inwestycji i nieruchomości w Cannes widoczni byli polscy wystawcy, naszemu krajowi poświęcony został również jeden z punktów programu. Złożyły się na niego wystąpienia poświęcone Polsce, dyskusja i wieczorny koktajl, w którym wzięli udział między innymi potencjalni inwestorzy. Partnerami tego wydarzenia była Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH) oraz miasto Warszawa.

Jak bardzo było ono interesujące dla uczestników MIPIM, najlepiej pokazała frekwencja, gdy na sali z pierwotnie zaplanowanymi ok. 100 miejscami siedzącymi pojawiło się o kilkudziesięciu gości więcej.

Spotkanie otworzył Piotr Uściński, wiceminister rozwoju i technologii. Podkreślił on, że w ciągu ostatnich 30 lat polska gospodarka przeszła ogromną transformację.

– Dziś jesteśmy pewnym siebie krajem, który nie boi się konkurować z najsilniejszymi gospodarkami świata.

Od lat 90. w Polsce funkcjonowały specjalne strefy ekonomiczne (SSE), które oferowały wsparcie na ograniczonym obszarze. W 2018 r. nasz rząd stworzył jedną Polską Strefę Inwestycji (PSI), obejmującą cały kraj. Wydano ponad 2 tys. decyzji inwestycyjnych, w ramach których przedsiębiorcy zadeklarowali nakłady inwestycjne o wartości ponad 100 mld zł. Dzięki temu powstanie ponad 40 tys. miejsc pracy – mówił Piotr Uściński.

W samym tylko 2022 r. wydano 447 decyzji o wsparciu (w samym grudniu 111) na 25,2 mld zł, z deklaracją utworzenia 9263 nowych miejsc pracy. Dane najlepiej pokazują, że PSI jest gwarantem stałego napływu nowych inwestycji do Polski.

Szerzej o inwestycjach zagranicznych opowiedział w wystąpieniu poprzedzającym dyskusję Wojciech Rydel, ekspert Centrum Inwestycji PAIH. Podkreślił on, że 2022 r. okazał się rekordowy dla PAIH – wartość projektów inwestycyjnych obsługiwanych przez agencję sięgnęła 3,7 mld euro wobec 3,5 mld euro w 2021 r. Największą liczbę inwestycji składających się na tę kwotę przyciągnęło województwo mazowieckie, kolejnym było małopolskie, a następnie ex aequo dolnośląskie i śląskie.

Uczestnicy dyskusji reprezentowali różne środowiska, niemniej jednak z ich wypowiedzi wyłonił się dość klarowny obraz. Polska generalnie pokonała problemy związane z pandemią, również wojna w Ukrainie i jej konsekwencje nie zachwiały fundamentami gospodarki. Obraz, jaki się rysuje, jest dla potencjalnych inwestorów interesujący. Na przykład w segmencie obiektów logistycznych odsetek pustostanów pozostaje minimalny, a czynsze są wysokie (choć w dyskusji mówiono o ich wahaniach). Na rynku mieszkaniowym co prawda wysokie stopy procentowe utrudniły dostęp do kredytów hipotecznych i wpłynęły na popyt, niemniej jednak statystyki jednoznacznie pokazują, jak wielu lokali brakuje wobec potrzeb.

Jeśli idzie o wyzwania, inwestorzy zwracają przede wszystkim uwagę na inflację oraz wysokie koszty energii i materiałów budowlanych, a także niedobory na rynku pracy potęgowane przez powrót do swojego kraju Ukraińców, walczących z rosyjskim najeźdźcą. Nie są to tylko polskie problemy, choć – tak jak w ostatnim przypadku– czasami mają specyficzną genezę.

Inwestorzy muszą zatem myśleć o wysokości kosztów, w zamian mogą liczyć na popyt i konkurencyjne stopy zwrotu w przypadku rynku nieruchomości czy też zyskać funkcjonujące w wysokiej kulturze przemysłowej zakłady produkcyjne.

Istnieje również inny ważny czynnik, który może działać na korzyść naszego kraju w kontekście przyciągania inwestycji. W globalnym biznesie przez wszystkie przypadki odmienia się ESG. W Polsce jest podobnie i generalnie nikt kierunku rozwoju opartego na ideach związanych z dbałością o środowisko, aspekty społeczne i ład korporacyjny nie kwestionuje. Widać to było również podczas dyskusji w Cannes. Jest to o tyle ważne, że zarządzający zagranicznym kapitałem przywiązują do ESG ogromne znaczenie, jest to czynnik uwzględniany praktycznie w przypadku każdej inwestycji.

Przyczyn, dla których ESG może okazać się dla Polski bardziej szansą niż zagrożeniem na ścieżce wzrostu do poziomu właściwego krajom najbardziej rozwiniętym, jest wiele. Polacy są otwarci na nowości i innowacje, elastyczni, można też mówić o pewnego rodzaju rencie zapóźnienia. Na rynku nieruchomości komercyjnych wiele budynków powstało po 1989 r. lub wręcz w XXI w., wciąż realizowane są nowe inwestycje. Łatwiej w związku z tym wprowadzać nowoczesne rozwiązania przyjazne dla środowiska, niż gdyby trzeba było przymierzać się z wielomilionowymi budżetami do modernizacji mocno przestarzałych obiektów. Nie oznacza to oczywiście, że poważnych problemów nie ma, o czym najlepiej wiedzą samorządowcy borykający się ze starą substancją mieszkaniową.

Ważne jest to, co wyraźnie było widać w Cannes, że przedsiębiorcy i samorządowcy mówią tym samym językiem. Podczas dyskusji Michał Olszewski, zastępca prezydenta Warszawy, stwierdził, że ESG jest uwzględniane we wszystkich aspektach polityki miasta, które wraz z prywatnym biznesem jedzie na tym samym wózku.

W dyskusji pojawił się również wątek Polski odgrywającej rolę hubu w procesie odbudowy Ukrainy i – tradycyjnie – łącznika między Wschodem i Zachodem. Wojciech Rydel przypomniał o specjalnym programie „Poland. Business Harbour”. Wystartował on w 2020 r. w związku z sytuacją na Białorusi i objął również inne kraje wschodnie, w tym Ukrainę. Jest to pakiet rozwiązań ułatwiający specjalistom z branży IT, start-upom oraz małym, średnim i dużym firmom relokację do Polski. Firmami partnerskimi, które również korzystają z ułatwień tego programu, są m.in. Google, Intel czy EPAM.

JPO

partnerzy:

Materiały prasowe
Fot. materiały prasowe