Wkrótce otworzy się worek z nowymi funduszami unijnymi dla polskiego rynku venture capital. Nabory mające wyłonić pośredników ruszą w lutym, a wsparcie popłynie do przedsiębiorców w II połowie roku.

Już od 12 lutego 2024 r. PFR Ventures rozpocznie nabory dla podmiotów, które miałyby pośredniczyć w wykorzystaniu środków unijnych Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG) przeznaczonych na rozwój polskiego rynku venture capital. To dobra wiadomość dla wszystkich tych przedsiębiorców, którzy potrzebują wsparcia finansowego ze strony zewnętrznych inwestorów – a więc zarówno dla tzw. start-upów, które dysponują innowacyjnym pomysłem i dopiero planują rozpoczęcie biznesu, jak i firm, które mają już sprawdzony biznes i liczą na pozyskanie partnera w postaci funduszu venture z odpowiednimi funduszami, który pomoże im rozwinąć przedsięwzięcie na szerszą skalę.

Jednak przedsiębiorcy muszą nieco poczekać, zanim pieniądze z FENG zaczną zasilać polskie firmy. Lutowy nabór to bowiem pierwszy krok na drodze do uruchomienia dla nich tych środków. W ogłoszonym naborze będą mogły wziąć udział zespoły zarządzające funduszami typu venture capital. Spośród nich wyłoniona zostanie grupa tych, które staną się swoistymi pośrednikami – i dopiero one będą poszukiwać najbardziej obiecujących przedsiębiorców, w których zdecydują się zainwestować (pieniądze z FENG mają pozwolić na finasowanie ich nawet przez około pięć lat).

– Zamierzamy zainwestować ok. 2 mld zł w 40 zespołów zarządzających – zapowiadał Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, w wypowiedzi opublikowanej na stronach PRF. Maciej Polak, rzecznik prasowy PFR Ventures, szacuje, że proces wyłaniania firm zarządzających funduszami venture capital potrwa około trzech miesięcy, pierwsze umowy z nimi zostaną podpisane mniej więcej w połowie 2024 r. – Dla przedsiębiorców oznacza to, że w początkach drugiej połowy roku pojawi się grupa funduszy zasilonych środkami FENG, które będą inwestować ten kapitał. Nie oznacza to jednak, że każdy zainteresowany, który się zgłosi do takiego venture capital, dostanie wsparcie. Fundusze dokonują inwestycji na bazie oceny potencjału poszczególnych projektów, ich innowacyjności czy rynku, na którym chcą działać – podkreślają przedstawiciele PRF Ventures.

Ile pieniędzy dla firm

Łącznie do firm trafi ok. 3,1 mld zł. Oprócz pieniędzy publicznych dodatkowe ok. 1,1 mld zł dołożą inwestorzy prywatni, którzy będą współinwestować w fundusze venture capital. Kolejny nabór, po lutowym, jest planowany na 31 marca. Ponadto w II i III kw. 2024 r. PFR Ventures zamierza przeprowadzić jeszcze trzy tury naborów. – Do końca roku planujemy pięć serii naborów do programów, ale przewidujemy, że nie wykorzystają one wszystkich przeznaczonych na nie środków. To oznacza, że środki dla funduszy będą dostępne jeszcze w kolejnym roku – mówi Maciej Ćwikiewicz, prezes PFR Ventures.

Dysponent unijnych funduszy

PFR Ventures to spółka zarządzająca fuduszami funduszy, które wspólnie z inwestorami prywatnymi, aniołami biznesu i korporacjami inwestują w fundusze venture capital oraz private equity. Celem jest zasilenie tym kapitałem innowacyjnych polskich przedsiębiorstw na różnych etapach rozwoju. Spółka ma wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu środkami z UE i inwestowaniu ich w fundusze venture capital. W przeszłości PFR Ventures m.in. zarządzała środkami z POIG oraz POIR. Pieniądze pochodzą jednak nie tylko z funduszy UE. PFR inwestuje też swój kapitał. Według statystyk pokazujących stan na październik 2023 r. PFR Ventures posiada w swoim portfelu ok. 70 funduszy, które dokonały inwestycji w ponad 800 firm.

Przydatne linki:

https://pfrventures.pl – strona PFR Ventures

https://pfrventures.pl/feng-dokumentacja.html ‒ dokumentacja naborów ©℗

Środki dla zespołów zarządzających będą dostępne do końca 2025 r. A zgodnie z zapowiedzią Pawła Borysa nowy kapitał będzie stymulować różnego typu inwestycje w start-upy, pozwalające na zaspokojenie różnorodnych potrzeb innowacyjnych spółek: od finansowania prototypów po kapitał na ekspansję międzynarodową.

Wracając do lutowego naboru: nowa pula pieniędzy pozwoli na dalsze finansowanie lokalnego rynku venture capital w ramach pięciu programów. Jak mówi Maciej Polak, różnią się one głównie co do adresata inwestycji.

PFR Starter (z budżetem największym, bo planowanym na ok. 807 mln zł) specjalizuje się we wspieraniu, za pośrednictwem wyłonionych funduszy venture capital, inwestycji w małe i średnie firmy znajdujące się na wczesnych etapach rozwoju. Fundusze wyłonione w ramach tego programu będą inwestować w początkujące spółki (np. tzw. spółki zalążkowe, przed pierwszą komercjalizacją itp.).

PFR Biznest (z budżetem ok. 232 mln zł) – również nastawiony jest na inwestycje w małe i średnie przedsiębiorstwa na początkowym etapie rozwoju, przy czym dodatkowo aktywizuje inwestorów prywatnych jako aniołów biznesu. Takie działanie stymuluje transfer wiedzy od osób z dużym doświadczeniem rynkowym, które z sukcesem rozwinęły już inne firmy. Inwestorzy zewnętrzni jako aniołowie biznesu wybierają konkretne inwestycje (spółki), które decydują się wspierać.

PFR Otwarte Innowacje (z budżetem ok. 442 mln zł) ma na celu realizację za pośrednictwem funduszy venture capital inwestycji w małe i średnie przedsiębiorstwa z obszaru B+R+I (działalność badawczo-rozwojowa i innowacyjna) znajdujące się zarówno na wczesnych, jak i dalszych etapach rozwoju.

PFR KOFFI (z budżetem ok. 217 mln zł) również ma inwestować poprzez pośredników finansowych w małe i średnie przedsiębiorstwa, będące w fazie rozszerzania działalności lub realizacji nowych projektów, a także przechodzące na nowe rynki lub na nowe rozwiązania.

PFR CVC (z budżetem ok. 373 mln zł) pozwoli na dostarczenie kapitału innowacyjnym spółkom poprzez fundusze CVC (corporate venture capital) wraz ze środkami inwestorów korporacyjnych.

Dla porównania: planowany wkład na inwestycje z FENG jest większy niż z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój (poprzednio było to ok. 1,5 mld zł).

Na co nie można wydać

Unijne fundusze mają trafić do innowacyjnych firm. Nie będą one jednak mogły swobodnie dysponować pieniędzmi. Beneficjenci nie będą mogli przeznaczyć środków m.in. na:

  • wytwarzanie, przetwórstwo i wprowadzanie do obrotu tytoniu i wyrobów tytoniowych, alkoholowych, środków odurzających, substancji psychotropowych itp.;
  • produkcję lub wprowadzanie do obrotu treści pornograficznych;
  • obrót materiałami wybuchowymi, bronią i amunicją;
  • gry hazardowe, w tym zakłady wzajemne, gry na automatach;
  • likwidację lub budowę elektrowni jądrowych;
  • inwestycje w infrastrukturę portów lotniczych;
  • inwestycje w zakresie składowania odpadów lub służące zwiększeniu przepustowości obiektów przetwarzania odpadów resztkowych, z wyłączeniem technologii odzyskiwania materiałów do celów gospodarki o obiegu zamkniętym;
  • produkcję, przetwarzanie, transport, dystrybucję, magazynowanie lub spalanie paliw kopalnych;
  • wydatki wspierające przeniesienie produkcji;
  • usługi finansowe, w ramach których spółka portfelowa ponosi/jest narażona na ryzyko związane z utratą lub obniżeniem wartości powierzanych aktywów;
  • obrót nieruchomościami;
  • zakup gruntów za kwotę przekraczającą 10 proc. kwoty inwestycji;
  • działalność związaną z wywozem (przy czym dozwolone jest finansowanie mające na celu umiędzynarodowienie działalności i ekspansję zagraniczną, pod warunkiem że taki rozwój jest uzasadniony na podstawie biznesplanu inwestycji);
  • zapłatę odsetek od zadłużenia;
  • wkład własny do dotacji lub prefinansowanie dotacji.

Ponadto fundusze venture capital nie mogą np. dokonać inwestycji w spółki znajdujące się w trudnej sytuacji albo w takie, na których ciąży obowiązek zwrotu pomocy unijnej. ©℗

pytania do eksperta

Wyłonieni będą najlepsi zarządzający i najlepsze spółki do inwestowania

ikona lupy />
Maciej Ćwikiewicz prezes PFR Ventures / Materiały prasowe
Dlaczego procedura wyłaniania zespołów zarządzających funduszami venture capital trwa tak długo, a w efekcie pieniądze z FENG zaczną trafiać do polskich przedsiębiorców dopiero w II połowie roku?

Proces wyłaniania zespołów zarządzających jest bardzo szczegółowy i wieloetapowy, gdyż zależy nam na tym, aby wyłonić najlepszych pośredników. W naborach w poprzedniej perspektywie finansowej z ponad 300 aplikacji wyłoniono np. zaledwie ok. 30 zespołów zarządzających. Pamiętajmy, że zarządzane przez te zespoły fundusze venture capital będą przez kolejnych pięć lat inwestować pieniądze z FENG w wybrane przedsięwzięcia.

Czy największe szanse na wyłonienie do roli pośredników mają sprawdzone zespoły zarządzające, które już współpracują z PFR?

Nie tylko one. Wśród wyłonionych pośredników z pewnością znajdą się tzw. first-time teams, czyli zespoły zarządzające tworzące nowe fundusze venture capital. Jednak niewątpliwie kapitał trafi także do istniejących już zespołów zarządzających, które będą uruchamiać swoje kolejne fundusze. W przypadku początkujących zespołów ważne jest dla nas ekosystemowe doświadczenie osób, które chcą taki fundusz założyć, oraz deklaracje inwestorów prywatnych, którzy wskażą chęć zainwestowania w zespół.

Jakie branże mogą liczyć na wsparcie?

Nie mamy preferencji co do konkretnych branż czy sektorów gospodarki. W praktyce zespoły zarządzające funduszami venture capital same definiują swoją strategię inwestycyjną. Oczywiście na etapie oceniania niewątpliwie lepiej postrzegane mogą być fundusze sektorowe, które wykazują pewną konsekwencję w strategii. Jednak choć na początkowym etapie niejednokrotnie strategie poszczególnych zespołów zarządzających wskazują pewne branże, w które ten zespół chciałby inwestować, to jest to jedynie wstępny kierunek. Praktyka pokazuje, że większość zespołów zarządzających funduszami venture capital w Polsce zachowuje się w praktycznym działaniu w sposób oportunistyczny, czyli inwestuje w te przedsięwzięcia, które rokują nadzieję na potencjalny zysk.

Czy unijne wytyczne wprowadzają ograniczenia?

Wytyczne również nie wprowadzają preferencji co do konkretnych branż, jedynie wskazane są w nich te rodzaje działalności, których wspierać nie można, takie jak np. hazard czy produkcja alkoholi. Konstrukcja tych programów skupia się bardziej na tym, jak animować rynek venture capital w Polsce, jak ten rynek stymulować i rozwijać. Na przykład wypracowana wraz z instytucjami unijnymi przez PFR Ventures, Bank Gospodarstwa Krajowego i Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej konstrukcja programu PFR Starter zakłada, że PFR Ventures do funduszy wyłonionych w ramach naboru wniesie 80 proc. środków, a inwestorzy prywatni 20 proc. Fundusze w ramach tego programu są zobowiązane głównie do tego, by inwestować w spółki na jak najwcześniejszym etapie. Jednocześnie zdając sobie sprawę, że inwestycje w zalążkowe start-upy są obarczone większym ryzykiem, w celu zachęcenia inwestorów wprowadzono dodatkowy bonus: jeżeli dojdzie do zysków, to ich udział w nich będzie asymetryczny, np. zarobią 2,5-krotnie więcej na swoich udziałach niż PFR. ©℗

Rozmawiała JP