PRZYKŁAD
Jacek jest synem pani Wesołowskiej, która po śmierci męża, ojca Jacka, wyszła drugi raz za mąż. Ojczym Jacka jest człowiekiem zamożnym, zapewnił więc im odpowiedni standard życia. Tak się jednak nieszczęśliwie złożyło, że matka zachorowała, a ojczym się wyprowadził, zostawiając Jacka z bardzo skromnymi środkami. Wtedy matka w jego imieniu wystąpiła przeciwko ojczymowi o alimenty i sąd je zasądził.

O powinowactwie mówi przede wszystkim kodeks rodzinny i opiekuńczy. Stwierdza, że z małżeństwa wynika powinowactwo pomiędzy małżonkiem a krewnymi współmałżonka.
Ze stwierdzenia tego wynika, że stopień powinowactwa może być bliższy lub dalszy. Ustala się go w linii prostej, czyli w stosunku do wstępnych współmałżonka (rodzice, dziadkowie itd.), oraz bocznej (rodzeństwo). Jest to więź prawna w odróżnieniu od pokrewieństwa, które jest więzią prawno-biologiczną.
Zasadą jest, że powinowaci w linii prostej nie mogą zawierać między sobą małżeństwa. Jednak z ważnych powodów może na to zezwolić sąd. Zawarcie małżeństwa między powinowatymi może być podstawą do żądania unieważnienia małżeństwa, a żądać tego może każde z małżonków.
Kolejny raz kodeks rodzinny i opiekuńczy mówi o powinowatych przy alimentach. Otóż dziecko może żądać alimentów od męża swojej matki, który nie jest jego ojcem, jeżeli jest to zgodne z zasadami współżycia społecznego. Takie samo uprawnienie przysługuje dziecku w stosunku do żony ojca, niebędącej jego matką.
Działa to także w drugą stronę, tzn. alimentów może od dziecka żądać mąż matki niebędący jego ojcem lub żona ojca, niebędąca jego matką, gdy wymagają tego zasady współżycia społecznego.



WARTO ZAPAMIĘTAĆ
Powinowactwo ustaje tylko w jednym wypadku – unieważnienia małżeństwa. Nie ustaje więc w wyniku rozwodu czy śmierci współmałżonka.

Podstawa prawna
Art. 26, 114 i 144 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. nr 9, poz. 59 z późn. zm.).