Przy hipoglikemii w głowie pojawiają się mroczne myśli, więc robię wszystko, żeby nie pozwolić na spadek cukru poniżej bezpiecznej granicy. Jak dotąd nigdy nie zszedłem z trasy, choć każdy bieg to walka. Ale to też jest powód, dla którego biegnę: żeby udowodnić, że choroba mnie nie złamała i nie zdefiniowała - mówi ultramaratończyk Przemysław Warzecha, który choruje na cukrzycę typu 1.