Potwierdzają to historie czytelników DGP. Chociaż nie zapłacili oni przy rozliczaniu PIT-u za 2024 r. podatku wynikającego z posiadania funduszy w ustawowym terminie (do 30 kwietnia 2025 r.), to urzędy skarbowe wyznaczały im tylko nowy termin na zapłatę. Nie żądały wpłaty odsetek od zaległości podatkowej. Informację o swoim przeoczeniu zapominalscy inwestorzy otrzymywali przy tym relatywnie wcześnie, bo już w maju br.

Inwestorzy dostali prezent

Przypomnijmy, że do końca 2023 r. dochody z uczestnictwa w inwestycyjnych funduszach kapitałowych podlegały wprawdzie, tak jak obecnie, opodatkowaniu zryczałtowanym 19-proc. PIT, ale daninę rozliczał jako płatnik sam fundusz inwestycyjny. Miał obowiązek ją pobrać oraz odprowadzić do urzędu skarbowego. Inwestor nie musiał się więc kłopotać rozliczeniem z fiskusem. Ponadto, zgodnie z ówczesnym art. 30a ust. 5 ustawy o PIT, dochodu z tytułu udziału w funduszach kapitałowych nie można było pomniejszać o straty z tego tytułu lub z tytułu innych inwestycji kapitałowych (np. z tytułu zbycia akcji).

Zmieniło się to 1 stycznia 2024 r. wraz z wejściem w życie nowelizacji z 26 maja 2023 r. (Dz.U. poz. 1059). Uchyliła ona art. 30a ust. 5 ustawy o PIT, a więc od początku ubiegłego roku inwestorzy mogą już kompensować dochody i straty z inwestycji w fundusze kapitałowe z dochodami oraz stratami z tytułu pozostałych inwestycji kapitałowych. To zaś niewątpliwie pozwala wielu z nich zapłacić niższy podatek lub też w ogóle go uniknąć.

Haczyk w rozliczeniu z fiskusem

Druga zmiana, która weszła w życie 1 stycznia 2024 r., nie dla wszystkich była dobrą nowiną. Dochody powstałe w wyniku umorzenia, odkupienia, wykupienia lub unicestwienia w inny sposób tytułów uczestnictwa w funduszach kapitałowych są teraz opodatkowane 19-proc. PIT na tych samych zasadach co dochody uzyskane m.in. ze zbycia papierów wartościowych lub pochodnych instrumentów finansowych. Po staremu rozliczane są wyłącznie podobne dochody ze świadczeń otrzymanych od funduszu, „jeżeli statut przewiduje wypłaty z tych dochodów jego uczestnikom bez umarzania, odkupywania, wykupywania albo unicestwiania w inny sposób tytułów uczestnictwa w takim funduszu”. To zaś w praktyce oznacza, że dla większości takich inwestycji obowiązek prawidłowego rozliczenia i zapłaty podatku ciąży już nie na samym funduszu, lecz na podatniku (inwestorze).

Fundusz powinien wystawić formularz PIT-8C (informację o niektórych dochodach z kapitałów pieniężnych), na podstawie którego inwestycja zostanie rozliczona z fiskusem. Formularz musi trafić do urzędu skarbowego do końca stycznia następnego roku, a inwestor otrzymuje go do końca lutego. Potem na bazie tych informacji powinien rozliczyć się z dochodów, składając zeznanie roczne PIT-38 do końca kwietnia.

Krajowa Administracja Skarbowa wstępnie przygotowała takie zeznanie na portalu Twój e-PIT, bazując na tym formularzu PIT-8C, który trafiał do urzędu skarbowego. Podatnikowi pozostało sprawdzić poprawność swojego zeznania i zapłacić ewentualny podatek na swój indywidualny mikrorachunek podatkowy.

Nieoczekiwany telefon

Historie przekazane przez naszych czytelników potwierdzają, że przynajmniej część inwestorów zapomniała albo nie wiedziała o tym, że zasady rozliczenia z fiskusem się zmieniły. Formularze PIT-8C, które otrzymali, zostały przez nich potraktowane jako niewiążące pisma i trafiały do szuflady. Podatnicy nie wzięli pod uwagę, że to oni mają się rozliczyć z uzyskanego dochodu (po jego ewentualnym skompensowaniu z innymi inwestycjami) i zapłacić 19 proc. PIT.

I tu właśnie pojawiał się problem. Nie było nim samo złożenie zeznania rocznego PIT-38, bo te przygotował sam fiskus na podstawie posiadanych informacji i brak reakcji podatnika traktował jako akceptację rozliczenia rocznego. Gdy jednak z zeznania wynikał obowiązek zapłaty podatku, to w takiej sytuacji podatnik go nie wypełnił. Niezapłacony w ustawowym terminie podatek przeradza się zaś w zaległość fiskalną, od której powinny być naliczane odsetki.

Zapominalscy jednak relatywnie szybko (najczęściej w maju br.) otrzymywali telefony lub pisemne powiadomienia z urzędu skarbowego, w których informowano ich o przeoczeniu. Fiskus nie żądał zapłaty odsetek, lecz wyznaczał jedynie nowy termin na zapłatę zaległości, który podatnicy tym razem honorowali. Zapominalstwo o zmianach podatkowych kończyło się więc dla nich zazwyczaj bez większych konsekwencji. Zaskoczeń związanych z ubiegłoroczną zmianą rozliczeń było jednak więcej, na co wskazuje nasz ekspert (patrz opinia w ramce).

OPINIA

Rafał Sidorowicz, doradca podatkowy i starszy menedżer w MDDP

Były też inne problemy

Potwierdzam, że podobne do opisanych przypadki zapominania o zmianie zasad rozliczenia dochodów z funduszy kapitałowych miały miejsce. W znanych mi przypadkach urzędy skarbowe wykazywały się wyrozumiałością, wyznaczając siedmiodniowy termin na uregulowanie zaległości. Warto jednak zauważyć, że nie były to jedyne trudności związane ze skutkami ubiegłorocznej zmiany.

Przykładem może być zaskoczenie, które spotkało niektórych zamożniejszych podatników. Dochody z umorzenia, odkupienia, wykupienia albo unicestwienia w inny sposób tytułów uczestnictwa w funduszach kapitałowych są bowiem brane pod uwagę przy wyliczeniu 4 proc. daniny solidarnościowej, należnej od nadwyżki dochodów powyżej 1 mln zł. Chodzi m.in. o dochody opodatkowane według skali podatkowej, 19-proc. liniowym PIT, jak i te opodatkowane na zasadach określonych w art. 30b ustawy o PIT. Znane mi są przykłady podatników, którzy o tym zapomnieli i nie rozliczyli w związku z tym terminowo daniny solidarnościowej, a to oznaczało już kłopoty.

Podobne trudności mają podatnicy inwestujący w zagraniczne fundusze kapitałowe, w przypadku których zagraniczny podmiot wypłacający zyski nie był zobowiązany do przesyłania informacji PIT-8C, a podatnicy nie rozliczyli tych zysków z uwzględnieniem nowych zasad. Choć urząd skarbowy nie dysponuje bezpośrednio wiedzą o tych zyskach, to – ze względu na działający mechanizm wymiany informacji podatkowej między Polską a innymi państwami – istnieje duże prawdopodobieństwo, że dane te ostatecznie trafią do fiskusa przed upływem terminu przedawnienia rozliczeń PIT. Warto zatem przejrzeć swoje inwestycje kapitałowe pod kątem obowiązków podatkowych w Polsce.