Na ostatniej prostej przed dymisją minister sprawiedliwości Adam Bodnar, pełniący jednocześnie funkcję prokuratora generalnego, opublikował wytyczne dla śledczych dotyczące postępowania w sprawach użycia przez funkcjonariuszy publicznych środków przymusu bezpośredniego lub broni palnej podczas pełnienia obowiązków służbowych.

Podstawą nowych wytycznych były postulaty Fundacji im. Igora Stachowiaka – i nie jest to przypadkowa nazwa. W maju 2016 roku Igor Stachowiak został zatrzymany przez policję. Na komisariacie został porażony paralizatorem, a następnie zmarł. Po jego śmierci bliscy założyli fundację, która wspiera osoby pokrzywdzone przez policję i inne służby mundurowe. Fundacja przekazała Ministerstwu Sprawiedliwości 25 postulatów dotyczących sposobu prowadzenia postępowań przez prokuratorów w przypadkach domniemanego nadużycia siły przez funkcjonariuszy. Większość z nich znalazła odzwierciedlenie w wytycznych PG.

- Uważam to za bardzo dobre posunięcie. Dzięki nim postępowania będą sprawniejsze, bardziej transparentne i, co najważniejsze, zwiększy się ich jakość. Do tej pory sprawy te były bowiem zazwyczaj umarzane przez prokuratorów – komentuje dr Piotr Kosmaty, prokurator Prokuratury Regionalnej w Krakowie, związany z Fundacją Sprzymierzeni z GROM.

Zdaniem prawników wytyczne to krok w dobrym kierunku i istotny sygnał ze strony PG. Pytanie jednak, jak będą one realizowane w praktyce i czy nie pozostaną jedynie na papierze?

Nie tylko policjanci

Dr Kosmaty podkreśla, że opisywany problem społeczny jest realny.

- Od 2017 do 2022 roku w wyniku interwencji policji zginęło 111 osób. Niestety, nie dysponujemy aktualnymi danymi za ostatnie lata – informuje. Jak podkreśla, on sam prowadził sprawę, w której kobieta w ciąży została przewieziona przez policję na izbę zatrzymań po interwencji w sklepie Żabka. Niestety, zmarła.

- Nie zabezpieczono nagrań monitoringu – ani w sklepie, ani z trasy przejazdu policyjnego samochodu. W efekcie nie dało się rzetelnie ocenić, jak przebiegała interwencja, czy środki przymusu bezpośredniego zostały zastosowane właściwie i czy mogły przyczynić się do jej śmierci – opowiada nasz rozmówca.

Wytyczne nie ograniczają się wyłącznie do policji. Obejmują wszystkich funkcjonariuszy wykonujących czynności służbowe, m.in. Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Służby Więziennej, Straży Miejskiej, Żandarmerii Wojskowej oraz żołnierzy Sił Zbrojnych. Oznacza to, że znajdą one zastosowanie nie tylko w przypadkach śmierci na komisariacie, ale także np. w sytuacjach użycia przez Straż Graniczną środków przymusu bezpośredniego lub broni palnej wobec imigrantów i śmierci imigranta.

Sekcja, nagranie, biegły

Zgodnie z wytycznymi, w każdej sprawie, w której doszło do zgonu osoby zatrzymanej, musi zostać przeprowadzona sekcja zwłok – jeśli to możliwe, powinna być nagrywana. Prokurator ma obowiązek zażądać od służb wszelkich dostępnych nagrań – zarówno rozmów (w tym wewnętrznych komunikatów między funkcjonariuszami), jak i monitoringu z miejsca zdarzenia, jego okolic, a także z trasy, którą poruszał się pokrzywdzony lub interweniujący funkcjonariusze.

To jednak nie wszystko. W takich sprawach na miejscu zdarzenia oględzin zwłok dokonuje nie tylko policja, ale i prokurator, który przeprowadza je osobiście lub nadzoruje ich przebieg. Prokurator musi także zadbać o właściwe zabezpieczenie dowodów, w tym odzieży, obuwia oraz przedmiotów należących do zmarłego. Całość powinna być rejestrowana w formie nagrania wideo.

Jeśli zastosowano środki przymusu bezpośredniego, prokurator ma obowiązek powołać biegłego, który oceni sposób ich użycia. Postępowanie powinno być prowadzone jako śledztwo własne prokuratora – z nielicznymi wyjątkami. Należy także zabezpieczyć dokumentację medyczną związaną z udzieloną pomocą oraz ewentualnym leczeniem ofiary.

– Prokurator nie powinien automatycznie przyjmować opinii biegłego za ostateczną. Musi ją rzetelnie ocenić, wyciągnąć własne wnioski, a w razie wątpliwości – powołać kolejnego eksperta. Z mojego doświadczenia wynika, że zbyt często opinie są przyjmowane bezrefleksyjnie – mówi Piotr Kosmaty. Podkreśla też, że niezbędne jest szkolenie prokuratorów z zakresu praktycznego stosowania środków przymusu. Jego zdaniem w każdej sprawie zakończonej śmiercią zatrzymanego, podczas oględzin miejsca zdarzenia, oprócz prokuratora i technika kryminalistyki powinien być obecny również biegły medyk sądowy.

Przypomnienie o standardach

Z opinią prokuratora zgadza się Łukasz Chmielniak, adwokat, partner zarządzający w kancelarii Chmielniak Adwokaci.

– Wytyczne odnoszą się do spraw, które od lat budzą w społeczeństwie duże emocje. Wymuszają standardyzację i większą transparentność działania organów ścigania i to mi się podoba – ocenia mec. Łukasz Chmielniak.

Szczególnie chwali powierzenie tego typu spraw doświadczonym prokuratorom, a nie asesorom, a także osobisty udział prokuratora w zabezpieczaniu kluczowych dowodów: nagrań, dokumentacji medycznej czy śladów materialnych.

– Istotnym elementem jest również mechanizm zapewnienia obiektywizmu w działaniach organów ścigania oraz systemowej analizy spraw i ich monitoringu. To dobre posunięcie, biorąc pod uwagę wcześniejsze nieprawidłowości w podobnych postępowaniach – dodaje.

Zwraca także uwagę na aspekt wsparcia dla rodzin pokrzywdzonych.

– Zgodnie z wytycznymi czynności procesowe z udziałem osób pokrzywdzonych muszą być prowadzone z najwyższą starannością, przy zachowaniu ich praw oraz pełnej informacji. Należy także poinformować je o możliwości skorzystania z bezpłatnej pomocy psychologicznej – co w tego typu sprawach może być niezwykle istotne – zaznacza mecenas.

Łukasz Chmielniak nie ma jednak złudzeń, że najlepsze procedury nie wystarczą, jeśli zabraknie determinacji i odwagi po stronie tych, którzy mają je stosować. Wszystko zależy też od praktycznej implementacji: od szkolenia kadr, od kultury organizacyjnej prokuratur, od społecznego i politycznego nacisku na rzetelność działań.

Daria Czerkawska, adwokat w kancelarii RESIST Rezanko Sitek, a wcześniej prokurator, przypomina brzmienie art. 311 oraz art. 309 pkt 2 i 3 kodeksu postępowania karnego.

– Przepisy te wprowadzają domniemanie, że to prokurator powinien prowadzić śledztwo w sprawach dotyczących funkcjonariuszy policji, ABW, AW, Żandarmerii Wojskowej oraz innych służb enumeratywnie wskazanych w ustawie, które są uprawnione do noszenia broni i stosowania środków przymusu bezpośredniego – zauważa.

Zwraca również uwagę, że kodeks zawiera przepisy nakładające obowiązek prowadzenia postępowań przygotowawczych rzetelnie, z pełnym zaangażowaniem i przy uwzględnieniu ich celów.

– Z tych powodów – moim zdaniem – wytyczne PG można by uznać za zbędne, gdyby nie, niestety, wciąż obecna skłonność prokuratorów do nadmiernego cedowania czynności śledczych na policję – ocenia.

Jak zaznacza mec. Czerkawska, wytyczne mają przede wszystkim przypomnieć organom ścigania, że to prokurator powinien osobiście prowadzić śledztwa w tego typu sprawach. Podkreślają też znaczenie postępowań, w których badana jest zasadność użycia przymusu bezpośredniego przez funkcjonariuszy, oraz mają na celu zapewnienie rzetelności i transparentności w ich prowadzeniu.

– To nie tylko dokument o charakterze instrukcyjnym, ale także istotny sygnał – przypomnienie o obowiązujących standardach, które co prawda istnieją w przepisach, lecz w praktyce zbyt często bywają pomijane – podsumowuje Czerkawska.