Trzeba pomóc nieletnim matkom w poprawczakach - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich. Dziś podsumowano rok działania Krajowego Mechanizmu Prewencji.
Zdaniem Ireny Lipowicz, zostawienie dziecka przy matce może pozytywnie wpłynąć na jej resocjalizację.


Chętnie zmieniłaby poza tym model postępowania z osobami nietrzeźwymi. Problem pojawił się wraz z likwidacja izb wytrzeźwień. Takie osoby najczęściej trafiają na policję, a tam nie ma odpowiedniej opieki lekarskiej. Pani rzecznik dostrzega zagrożenie życia, jednocześnie nie dziwi się narzekaniom policjantów. Oni nie są lekarzami i nie są w stanie rozpoznać zagrożenia życia od pijackiego chrząkania - wyjaśnia.
Rozwiązaniem nie jest też kierowanie nietrzeźwych do Izb Przyjęć. Zdarza się, że awanturują się, a w tym czasie często przyjmowane są osoby z poważnymi urazami, którymi trzeba zająć się w pierwszej kolejności.
Zdaniem Ireny Lipowicz, w całej Polsce powinno się wprowadzić model zastosowany w Bytomiu, gdzie jest ośrodek terapii uzależnień, zintegrowany z izbą wytrzeźwień. Pijany po opuszczeniu izby, od razu otrzymuje propozycję terapii.

W raporcie po raz kolejny wskazano też na problemy w służbie więziennej. Przede wszystkim na niski poziom zatrudniania więźniów. Pułkownik Andrzej Leńczuk z Centralnej Służby Więziennej mówił, że tylko co trzeci skazany pracuje i jest to jeden z niższych wskaźników w Europie. "U nas należy jednak wziąć pod uwagę mimo wszystko dość wysoki poziom bezrobocia Tam, gdzie więźniowie wykonują darmowe prace na rzecz gmin, samorządowcy są z nich zadowoleni. Z reguły osadzeni zajmują się utrzymywaniem porządku w miejscowościach" - wyjaśnia.
Zwrócono też uwagę na problem liczby kąpieli więźniów. Nadal spotyka się zakłady, gdzie mężczyźni tylko raz w tygodniu mogą skorzystać z prysznica. Andrzej Leńczuk zaznacza jednak, że w zdecydowanej większości jest już standard kąpania 2 razy w tygodniu. Dodał, że w każdej celi więzień ma dostęp do bieżącej wody. W każdej celi jest umywalka.