Trzech policjantów zostało rannych w wyniku pościgu za kierowcą. Zdarzenie rozpoczęło się na drodze krajowej numer 7 pod Elblągiem, a skończyło 50 kilometrów dalej.

Funkcjonariuszy wezwał pracownik stacji paliw w Gronowie, który podejrzewał, że kierowca fiata uno może być pijany - relacjonuje rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji podinspektor Anna Fic. Na widok radiowozu kierujący uno wyraźnie przyspieszył. Do pościgu za nim włączył się też radiowóz z Pasłęka. Na węźle Małdyty kierowca celowo doprowadził do kolizji z radiowozami. Policjanci oddali strzały w koła Fiata, następnie zablokowali go radiowozami. Wybili szybę i chcieli wyciągnąć kierowcę z auta, jednak ten odjechał, przejeżdżając wcześniej po nodze policjanta.

Kierowca porzucił samochód 50 kilometrów dalej, w Zalewie w powiecie iławskim. Następnie zaczął uciekać pieszo. Podczas próby zatrzymania zaatakował dwóch policjantów brzytwą. Poddał się dopiero po oddaniu strzału ostrzegawczego przez jednego z nich. Mężczyzna trafił do policyjnej celi w Iławie. Był trzeźwy. Pobrano mu krew do badań na zawartość środków odurzających. Za zaatakowanie policjantów grozi mu do 10 lat więzienia.