Policja ma problemy z wdrożeniem nowego systemu, za który zapłaciła 22 miliony złotych. SWOP miał być gotowy rok temu, ale wszystkie jego testy dają negatywne efekty. Obecna data jego wdrożenia to styczeń przyszłego roku. Mimo problemów policja nie zrywa umowy z autorami wadliwego oprogramowania.

Na unikatowy system obsługi policja czekała 15 miesięcy dłużej niż zakładała umowa, ale i tak nie wiadomo czy zadziała. Po siedmiu testach oprogramowanie nadal nie nadaje się do użycia. To jednak nie sprawiło, że Komenda główna Policji zerwała kontrakt. Zamiast tego termin odbioru systemu przesunięto o rok.

"Nie znam drugiego takiego przypadku. Przełożeni kazali wbrew wszystkiemu odebrać ten system" – powiedział w rozmowie z "rzeczpospolitą" dyrektor jednej z policyjnych centrali. W efekcie szeregi KGP opuścili funkcjonariusze, którzy zwracali uwagę na problem.

" Obawiam się, że mamy tu do czynienia z demoralizacją w policji, która idzie od góry. Komenda Główna Policji zatrudnia 2 tysiące ludzi, a co chwilę słyszymy o kolejnych nieprawidłowościach, nadużyciach i nieudanych projektach. Obawiam się, że tam wszystko się rozpływa, to instytucja, która wymaga dogłębnej reorganizacji" – powiedział "Rzeczypospolitej" prof. Antoni Kamiński z PAN, były szef polskiego oddziału Transparency International.

Odebrany miesiąc temu System Wspomagania Obsługi Policji (SWOP) kosztował ponad 22 miliony złotych. Jego wdrożenie zaplanowano na styczeń 2014 roku. Oprogramowanie ma usprawnić zarządzanie m.in. finansami, księgowością, płacami oraz pieniędzmi. Odpowiadają za niego dwie firmy - Consortia z Warszawy i Bytomska Spółka Informatyczna COIG 4.

Według doniesień "Rzeczypospolitej" błędy systemu widoczne były od początku. Już w pierwszej połowie 2012 sześciokrotne testy pokazały, że system nie spełnia oczekiwań KGP, które były opisane w umowie. "KGP nie zrywa umowy z wykonawcą, a nawet nie kwapi się do egzekucji kar umownych za przekroczenie terminu – 1,95 mln zł" - czytamy w gazecie.