"Serdecznie dziękuję za to ogromne wyróżnienie, tym bardziej, że mój wybór przypada w czasie mojej bieżącej kadencji. Ryzyko jest, bo nie wiadomo jak się to skończy" - mówił Bronisław Komorowski w trakcie ceremonii przyznania tytułu Człowieka Roku "Wprost", która odbyła się wieczorem w Teatrze Polskim w Warszawie. Jak podkreślał, czasami zapominamy, że Polacy są narodem optymistów. Prezydent przypomniał badania, z których wynika że od 1994 roku Polacy oceniali swoją sytuację coraz lepiej z każdym rządem. "Nie dlatego Polacy są optymistami, że nie było końca świata. To końca świata nie było dlatego, że Polacy są i będą optymistami" - mówił prezydent Komorowski.
Tygodnik "Wprost" przyznaje tytuł Człowieka Roku od 1991 roku. Otrzymują go osoby, które w minionym roku wywarły największy wpływ na polską rzeczywistość - polityczną, społeczną, gospodarczą i kulturalną. W gronie wyróżnionych tytułem Człowieka Roku "Wprost" w latach poprzednich znaleźli się między innymi: Leszek Balcerowicz (1991), Hanna Suchocka (1992), Aleksander Kwaśniewski (1993), Lech Wałęsa (1995), Wisława Szymborska (1996), Jerzy Buzek (1998 i 2009), Leszek Miller (2001 i 2002), Jarosław Kaczyński (2005), Henryka Krzywonos-Strycharska (2010), Justyna Kowalczyk (2010) oraz Donald Tusk (2011).
Tytuł Człowieka Roku przyznaje redakcja, ale kandydatów mogą proponować również czytelnicy tygodnika i internauci - między innymi mailowo oraz na profilu "Wprost" na Facebooku.