Elastyczna powierzchnia biurowa to doskonałe rozwiązanie dla szybko rosnących firm i wszystkich, którzy potrzebują indywidualnej, inspirującej i łatwo dostępnej przestrzeni do pracy. W tej dziedzinie Warszawa zaczyna wyrastać na europejską potęgę, a największą ekspansję nad Wisłą planuje amerykańska firma WeWork

Nowe technologiczne i biznesowe wyzwania potrzebują nowego stylu pracy. Dziś spersonalizowana, elastyczna przestrzeń i dobra lokalizacja decydują często o pozyskaniu specjalistów i kreowaniu nowych usług. Nie bez znaczenia jest aspekt finansowy; płacenie za niewykorzystaną przestrzeń biurową to zbędny koszt. Dla firm wchodzących w etap szybkiego wzrostu konieczność częstych zmian biura z powodu rosnącej liczby pracowników to z kolei duży kłopot. Odpowiedzią na te wyzwania są elastyczne, łatwo skalowalne powierzchnie biurowe, organizowane i zarządzane przez wyspecjalizowane firmy.
– Dotychczas duże korporacje wynajmowały zwykle powierzchnie biurowe w ramach najmu tradycyjnego, czyli bezpośrednio od inwestora lub dewelopera, zawierając umowę na stosunkowo długi okres, około 5–10 lat. Dzisiaj potrzeby firm się zmieniają, przedsiębiorcy coraz częściej poszukują elastycznych przestrzeni do wynajęcia na krótszy okres, na przykład dla międzynarodowych zespołów projektowych, które swoje zadania realizują krótkoterminowo. Zmienił się również sposób finansowania ze względu na dynamiczny rozwój całego ekosystemu funduszy inwestycyjnych. Dzięki kolejnym rundom inwestycyjnym firmy mogą uzyskać dużo szybszą dynamikę rozwoju. W szczególności dotyczy to firm technologicznych. Dodatkowo środowisko biznesowe podlega zmiennym globalnym trendom makroekonomicznym jak i lokalnym fluktuacjom. Przedsiębiorstwa potrzebują w związku z tym większej elastyczności przy wynajmie biur – możliwości łatwego powiększenia lub zmniejszenia powierzchni oraz krótkoterminowych umów. Duże znaczenie ma także zagwarantowanie komfortowych warunków pracy oraz atmosfery budowania społeczności, która podnosi kreatywność zespołów, a także ułatwia networking – mówi Piotr Łagowski, Head of Growth WeWork Central and Eastern Europe.
Założona w 2010 r. w Nowym Jorku firma WeWork osiem lat później zarządzała już powierzchnią 4,332 mln mkw. w 86 miastach 32 państw, budując kilkusettysięczną społeczność użytkowników. Na liście jej klientów znalazły się zarówno marki z długą tradycją, wielkie korporacje, jak i setki start-upów. Źródłem sukcesu WeWork stała się umiejętność znalezienia rozwiązań dla każdego rodzaju biznesu oraz skala i szybkość działania.
Skup się na pracy, my zajmiemy się resztą
Standardowe „biuro na żądanie” z oferty WeWork to gotowa do pracy przestrzeń, wyposażona we wszystko, co niezbędne do jej rozpoczęcia – od biurek, foteli i szaf na dokumenty po infrastrukturę teleinformatyczną, usługi drukowania i wyposażenie audio/video. Jednocześnie jest to przestrzeń bezpieczna i zapewniająca prywatność, gdyż pracownicy wynajmującej biuro firmy mogą po prostu zamknąć je na klucz. Nie ma więc mowy o dzieleniu własnego „kawałka podłogi” z kimkolwiek, jeśli sobie tego nie życzymy. Jednocześnie wyposażenie tego rodzaju biurowców doskonale ułatwia networking i nawiązywanie kontaktów.
Dysponując całodobowym dostępem do budynku, przez siedem dni w tygodniu, można korzystać ze znajdujących się w nim sal konferencyjnych i wypoczynkowych, a także aneksów kuchennych, nie zawracając sobie przy tym głowy rezerwacjami, zakupami czy sprzątaniem. Wszystko to bowiem bierze na siebie firma, podobnie jak prowadzenie recepcji, przechowywanie paczek i przesyłek, usługi pocztowe i kurierskie czy serwis IT. W efekcie klienci WeWork tworzą społeczność, w której udział daje wiele korzyści: od profesjonalnej logistyki i wsparcia Community Managera na miejscu po możliwość rezerwacji sal konferencyjnych i biurowych w innych lokalizacjach, także za granicą.
Elastyczna przestrzeń, którą można powiększać wraz ze wzrostem firmy; umiejscowienie w popularnych biznesowych dzielnicach; uproszczona logistyka, usługi wspomagające oraz możliwość korzystania z biur w różnych miejscach świata – to wszystko razem tworzy nową jakość w biznesie. Dodatkowo współpraca w ramach sieci członkowskiej WeWork powoduje, że założenie i prowadzenie oddziału firmy w innym mieście czy nawet za granicą nigdy nie było tak proste, jak obecnie. Przestrzeń biurowa na żądanie staje się dziś najszybciej rosnącym segmentem tego rynku, a w skali europejskiej coraz większą rolę odgrywa na nim Warszawa.
Największa oferta w regionie
Na stołecznym rynku elastycznych powierzchni biurowych zmiany dokonują się po cichu, ale konsekwentnie. Zaskoczeniem może być to, że w Warszawie przestrzeń taka zajmuje już większą część zasobów biurowych niż w Berlinie czy Barcelonie; jest to obecnie 2,5 proc., podczas gdy w stolicy Niemiec zaledwie 1,8 proc. a w stolicy Katalonii – 2 proc. Warszawa ma dużą szansę, by w kolejnych latach dogonić pod tym względem Brukselę (2,8 proc.), chociaż do europejskiego lidera – Amsterdamu z wynikiem 4,7 proc. - sporo jej jeszcze brakuje.
Szybki wzrost w stolicy rozpoczął się w połowie obecnej dekady. Co prawda pierwsze elastyczne powierzchnie biurowe zaczęły powstawać w Warszawie już w 2004 r., ale przez kolejne 10 lat ich przyrost był powolny. Później nastąpił boom i to w całej Polsce – w 2014 roku przybyło 16,7 tys. mkw. elastycznej powierzchni biurowej, co oznaczało wzrost o 51 proc. rok do roku. Od tego czasu rynek nie zwalnia a trend objął także Kraków, Trójmiasto, Wrocław i Aglomerację Śląską.
Pod względem elastycznych powierzchni biurowych Warszawa pozostawia jednak inne miasta regionalne daleko w tyle. W 2019 r. dostępna w stolicy elastyczna przestrzeń biurowa wyniosła ponad 150 tys. mkw. (w drugim pod tym względem Krakowie było to 40 tys. mkw.). Jak oceniają specjaliści, za kilka lat może ona przekroczyć 5 proc. całego stołecznego rynku biur na wynajem. Duży udział w tym zamierza mieć firma WeWork, planująca dużą ekspansję nad Wisłą.
Pierwsze elastyczne biura w stolicy firma uruchomiła w czterech lokalizacjach. Jedną z najbardziej prestiżowych jest penthouse w Hotelu Europejskim, ze wspaniałymi wnętrzami i widokami na Trakt Królewski. Biura na Kruczej 50 usadowione są w części miasta pełnej modnych butików, kawiarni i restauracji, a Grzybowska 60 i 62 znajdują się w ścisłym centrum nowej biznesowej dzielnicy. Już wkrótce w ofercie pojawią się kolejne biura WeWork. Pierwszą nową lokalizacją będzie Mennica Legacy Tower przy ulicy Prostej, z największą „elastyczną powierzchnią” do wynajęcia w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Drugą będzie Warsaw HUB przy rondzie Daszyńskiego, z doskonałym połączeniem komunikacyjnym z resztą miasta, także dzięki stacji metra.
Stolica elastycznych biur
– Z raportu CBRE „Rynek biur elastycznych w Polsce 2019” wynika, że w ciągu najbliższych dwóch lat w Warszawie powstanie 18,6 tysiąca stanowisk pracy do wynajęcia, co oznacza niemal podwojenie stanu z dnia dzisiejszego – mówi Konrad Szaruga, ekspert CBRE ds. elastycznych powierzchni biurowych. Według prognoz w latach 2020–2021 w stolicy ma przybyć 100 tys. mkw. takich miejsc. Związane jest to m.in. w wejściem na rynek dużych marek, wyspecjalizowanych w tego rodzaju usługach.
Największą zamierza być WeWork, opierając się na najlepszych, zebranych na całym świecie doświadczeniach. Na liście klientów firmy są nie tylko czołowe spółki z sektora informatycznego, ubezpieczeniowego, bankowego, finansowego, biotechnologicznego i turystycznego. Są wśród nich także portale społecznościowe, oferujący luksusową pościel start–up czy browar ze 175-letnią tradycją. Nadążanie za tempem technologicznych zmian, tworzenie wyzwalających innowacyjność dynamicznych przestrzeni i otwartych społeczności, a także szybka odpowiedź na rynkowe wezwania okazują się dziś ważne we wszystkich rodzajach biznesu.
ANF
partner
ikona lupy />