Setki osób protestowały w środę wieczorem przed ambasadą RP w Sztokholmie przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. prawa do aborcji. Posłanka szwedzkiej Partii Ochrony Środowiska-Zieloni obiecała Polkom starania o możliwość bezpłatnego przerwania ciąży w Szwecji.

Na elewacji ambasady RP manifestanci wyświetlali wulgarne hasła skierowane pod adresem rządu w Polsce, a także wznosili okrzyki: "mamy dość", "myślę, czuję, decyduję" oraz "macie krew na rękach". Tłum próbował również wywołać na zewnątrz ambasador RP w Sztokholmie Joannę Hofman, krzycząc "gdzie jest ambasador".

Na demonstracji głos zabrała była dyrektor Instytutu Polskiego w Sztokholmie Katarzyna Tubylewicz, która przedstawiła obraz sytuacji politycznej oraz kobiet w Polsce. Do tłumu przemówiła również przewodnicząca klubu parlamentarnego szwedzkiej Partii Ochrony Środowiska - Zielonych Annika Hirvonen Falk. Szwedzka polityk przypomniała, że w latach 60. ubiegłego roku, gdy w Szwecji obowiązywał zakaz wykonywania aborcji, Szwedki w celu przerywania ciąży wyjeżdżały do Polski. "Teraz my obiecujemy pomoc" - mówiła Hirvonen Falk.

W rozmowie z PAP Hirvonen Falk uściśliła, że jej partia, która wraz z socjaldemokratami tworzy w Szwecji rząd, będzie domagać się wprowadzenia refundacji kosztów zabiegu aborcji dla Polek. "Na razie nie ma decyzji w tej sprawie, ale będziemy starać się, aby Polki mogły bezpłatnie przeprowadzać aborcję w Szwecji" - powiedziała.

Wcześniej do zapewnienia Polkom takiej możliwości nawoływała na łamach gazety "Expressen" przedstawicielka szwedzkiego ruchu #MeToo Cissi Wallin, która ma polskie korzenie. W Szwecji Wallin budzi kontrowersje, gdyż w zeszłym roku została skazana przez sąd za pomówienie znanego szwedzkiego dziennikarza o gwałt. Z tego powodu część mediów, w tym telewizja publiczna SVT, zrezygnowała ze współpracy z nią, a wydawnictwo odmówiło wydania jej książki.

Demonstracja pod polską ambasadą odbyła się mimo obowiązującej w Szwecji restrykcji antyepidemicznej, wprowadzającej limit 50 osób przy organizacji zgromadzeń.

W ubiegłym tygodniu polski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W uzasadnieniu wskazano, że życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne, powinno być chronione przez ustawodawcę.