Rosyjska firma podała do sądu francuskie skrajnie prawicowe ugrupowanie Zjednoczenie Narodowe (RN) za niezwrócenie pożyczki w wys. 9,14 mln euro. Gdy w 2014 r. partia otrzymała te pieniądze, uznano to za poparcie Kremla dla szefowej partii Marine Le Pen.

RN (dawniej Front Narodowy) zwracać miało najpierw odsetki w wys. 6 proc. rocznie, a całość sumy oddać w zeszłym roku. Blisko 640 milionów rubli (9,14 mln euro) pożyczył ówczesnemu Frontowi Narodowemu First Czech Russian Bank (FCBR).

Na krótko przed zamknięciem w lipcu 2016 r. FCBR sprzedał dług rosyjskiej firmie wynajmu pojazdów Conti, która z kolei sprzedała go przedsiębiorstwu Awiazapczast, specjalizującemu się w sprzedaży części do rosyjskich samolotów, głównie do Azji i Afryki.

Proces, którego początek wyznaczono na czerwiec, kolejny raz wskazuje na bardzo trudną sytuację finansową RN, drugiego pod względem liczby zwolenników stronnictwa politycznego we Francji - podkreślają w środę komentatorzy we francuskim radiu i prasie.

Według dokumentów sądu moskiewskiego, do których dotarła agencja AFP, skarga firmy Awiazapczast przeciw RN wpłynęła 10 grudnia ub.r., o czym partia powiadomiona została w liście z 25 grudnia.

Skarbnik RN Wallerand de Saint Just powiedział AFP, że jego partia ma "dobre stosunki z wierzycielem". "Jesteśmy w trakcie zwracania długu" – dodał.

Według portalu śledczego Mediapart RN, borykające się z poważnymi problemami finansowymi, poratował pożyczką wysokości 8 mln euro francuski biznesmen Laurent Foucher, prowadzący interesy głównie w Afryce. Pożyczka, która przeszła przez bank mający siedzibę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, została zwrócona. "Nie wiadomo jednak, skąd pochodziły pieniądze" – zauważa Mediapart.

Jak wylicza mający ukazać się w środę po południu dziennik "Le Monde", RN musi zwrócić w tym roku 4,2 mln euro z funduszy pomocy publicznej dla stronnictw politycznych (całość 5,5 mln. euro) malutkiej partii Cotelec, założonej przez inicjatora i wieloletniego przewodniczącego ówczesnego Frontu Narodowego Jean-Marie Le Pena, ojca Marine.

Szefowa RN już zapowiedziała, że będzie kandydować w wyborach prezydenckich we Francji w 2022 r.

W 2018 roku w związku z aferą fikcyjnego, jak się podejrzewa, zatrudniania osób w Parlamencie Europejskim, sąd zajął milion euro dorocznej dotacji państwowej dla RN. Jak pisze "Le Monde", sędziowie obawiają się, że dotacja może zostać przeznaczona na zwrot długów i pieniędzy nie starczy na ewentualne odszkodowania i odsetki dla PE.

Zjednoczenie, któremu jesienią 2017 r. bank Soociete Generale bez wyjaśnień zamknął konta, tłumaczy swe trudności wydatkami poniesionymi na kampanie wyborcze, na które banki odmawiają mu pożyczek.

"Le Monde" przypomina, że we wrześniu 2017 r. weszła w życie ustawa zabraniająca partiom politycznym zaciągania pożyczek w bankach spoza UE, czy też u innych państw.

Z Paryża Ludwik Lewin (PAP)