Sejmowa śledcza komisja ds. VAT przesłucha w środę b. wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza . Od listopada 2007 r do 2013 r. był on m.in. Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej.

Pod koniec 2013 r. Parafianowicz został wiceprezesem ds. korporacyjnych w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie. Jednak czerwcu 2014 Rada Nadzorcza gazowej spółki zawiesiła go w obowiązkach w powodu ujawnienia jego rozmowy z b. ministrem Sławomirem Nowakiem dotyczącej kontroli skarbowej w firmie żony polityka. W sierpniu Parafianowicz zrezygnował ze stanowiska w PGNiG.

W połowie czerwca 2014 r. tygodnik "Wprost" opublikował tekst o podsłuchach w restauracjach Sowa i Przyjaciele i Amber Room. Tygodnik opisał i umieścił na swoich stronach kilka podsłuchanych rozmów Jedna z ujawnionych, była zapisem spotkania b. ministra transportu Sławomira Nowaka i b. wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza. Parafianowicz miał mówić, że użył swych wpływów do zablokowania kontroli skarbowej u żony Nowaka. W tej sprawie praska prokuratura wszczęła śledztwo, które zakończyło się umorzeniem.

Nazwisko b. wiceministra przewija się z zeznaniach wielu dotychczasowych świadków komisji ds VAT. Przełożony Parafianowicza, b. szef resortu Jan Vincent Rostowski zeznał, że na stanowisko wiceszefa ministerstwa rekomendował go b. szef ABW Krzysztof Bondaryk.

Inny świadek komisji, b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski mówił, że choć w czasie gdy obejmował swe stanowisko, czyli w 2008 r., wyłudzenia VAT to nie była grupa przestępstw dominujących, a przestępczość - w tym przestępczość gospodarcza - spadała, to jednak ze względu na problem mafii paliwowej zorganizował w naradę z udziałem b. szefa specjalnego zespołu w prokuraturze, trzech oficerów CBŚ i generalnego inspektora kontroli skarbowej - Andrzeja Parafianowicza. "Poprosiłem o zreferowanie śledztw związanych z mafią paliwową" - powiedział. "Ogólna wymowa była taka, że jeśli byłyby problemy, proszę o sygnalizację tych problemów" - mówił Ćwiąkalski. Dodał, że podczas spotkania, w którym uczestniczył Parafianowicz padły zobowiązania, że trzeba te przestępstwa ścigać.

Następca Ćwiąkalskiego na stanowisku ministra sprawiedliwości Andrzej Czuma zeznał z kolei, że Parafianowicz nie zwracał się do niego w sprawie przestępczości z dziedziny karno-skarbowej.

Podczas przesłuchania b.komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji Igora Parfieniuka, przewodniczący komisji Marcin Horała (PiS) wskazywał na problemy związane z dostępem policjantów do danych objętych tajemnicą skarbową. "Pan Andrzej Parafianowicz, główny inspektor (generalny inspektor informacji finansowej, generalny inspektor kontroli skarbowej- PAP)negatywnie się wypowiedział na ten temat motywując to niebezpieczeństwem wycieku tych danych" - mówił Horała. Ocenił, że to dość zaskakujące i brzmi obraźliwie wobec funkcjonariuszy z elitarnej jednostki policji.

B. wiceminister finansów Ludwik Kotecki pytany o to, co resort którym współkierował robił, by ścigać patologie w VAT i dlaczego nie było efektów mówił, że były 43 działania, które zostały zebrane i o których została poinformowana Komisja Europejska. Zaznaczył jednak, że osobą odpowiednią do przedstawienia działań związanych ze ściganiem przestępców i ich rezultatów był właśnie wiceminister Andrzej Parafianowicz.

Na Parafianowicza jako adresata pytań ws. wyłudzeń VAT i tego czy CBA przekazywało informacje o tym do kierownictwa resortu spraw wewnętrznych, wskazywała też inna wiceszefowa resortu Elżbieta Chojna-Duch powiedziała. Jak mówiła, jeżeli CBA kontaktowało się z resortem finansów, to nie z nią, tylko z Parafianowiczem.

Zeznający we wtorek b. VAT b. dyrektor Urzędu Kontroli Skarbowej w Katowicach Jacek Przypaśniak mówił, iż "pamięta", że padło zalecenie "wszystko na VAT", i jak "mu się zdaje", pochodziło ono od wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza. Świadek nie mógł sobie jednak przypomnieć roku, w którym padło. Zaznaczył, że na skutek tego zalecenia, służby skarbowe były coraz bardziej obciążane kontrolami spraw VAT-owskich, a kontroli innych obszarów było mniej. "Można to sprawdzić w dokumentach, dotyczących przeprowadzanych kontroli" - zaznaczył.

Jeszcze w w październiku ub. roku przewodniczący komisji śledczej ds VAT Marcin Horała i rzeczniczka PiS Beata Mazurek poinformowali o złożeniu do prokuratury zawiadomieniu o możliwości popełnienia tzw. przestępstwa urzędniczego przez Andrzeja Parafianowicza, wiceszefa Ministerstwa Finansów, Głównego Inspektora Informacji Finansowej oraz Generalnego Inspektorem Kontroli Skarbowej w latach 2007-13.

Jak mówiła Beata Mazurek, Parafianowicz to "główna twarz nieudolności i nieefektywności w walce z mafiami VAT-owskimi". Po złożeniu zawiadomienia do prokuratury Horała ocenił w wywiadzie dla TVP, że kiedy Andrzej Parafianowicz był odpowiedzialnym za kontrole skarbowe wiceministrem, luka VAT w Polsce wzrosła cztero- lub siedmiokrotnie. "Zależy czy liczyć do PKB, czy oczekiwanych wpływów z VAT" - mówił.

Jak zaznaczył, Parafianowicz jako wiceminister finansów był Generalnym Inspektorem Kontroli Skarbowej i Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej. "W jego zakresie obowiązków bezpośrednio była należyta dbałość o efekt w postaci wpływów do budżetu i inicjowanie działań mających ukrócić wyłudzenia. Takich działań nie inicjował" - podkreślił.

Komisja ds. VAT została powołana na początku lipca br. Ma zbadać i ocenić prawidłowość działań rządów PO-PSL związanych z zapewnieniem dochodów z VAT i akcyzy oraz ewentualne zaniedbania w tym zakresie.