Wiosna - to nazwa nowej partii, której działalność zainaugurował w niedzielę Robert Biedroń. Wniesiemy świeżość do polskiej polityki, stwórzmy siłę polityczną, która zmieni oblicze tego kraju - mówił Biedroń podczas niedzielnej konwencji.
Robert Biedroń / PAP / Jakub Kamiński

"W Polce zbyt długo trwa już mroźna zima, teraz po kilku latach musi nareszcie się naprawdę skończyć" - mówił Biedroń. "Czy Polska potrzebuje świeżości" - pytał. "Tak" - odpowiadali zgromadzeni na konwencji. "Czy Polska wiosny" - pytał. "Tak" - odpowiadała sala. "To my tę wiosnę zrobimy. To my jesteśmy świeżością, to my jesteśmy tą wiosną, to my wniesiemy świeżość do polskiej polityki. Zapraszam was dzisiaj: stwórzmy siłą polityczną, która zmieni oblicze tego kraju, która wprowadzi świeże powietrze do tej zatęchłej polityki" - mówił Biedroń.

"To jest ta siła, to jest właśnie ta zmiana, zmieni oblicze tego kraju, razem je zmienimy, bo w Polsce trzeba rozkwitu, bo wiosną robi się porządki, wymiata się kurz z najciemniejszych zakamarków. Bo - uwaga - wiosna nikogo nie wyklucza, wiosną każdemu może być lepiej" - dodał.

Biedroń zapowiedział oparcie programu swojej partii na trzech fundamentach: "człowiek, wspólnota, państwo, któremu ufam".

W ramach programu zadeklarował wprowadzenie trzydziestodniowego limitu oczekiwania na lekarza specjalistę. "Po tym czasie każdy będzie mógł wybrać miejsce leczenia w sektorze prywatnym, za które zapłaci NFZ" - wyjaśnił.

Biedroń zapowiedział także walkę ze smogiem, który - jak wskazywał - jest powodem licznych zgonów w Polsce. "Deklaruję, że do 2035 roku zamkniemy wszystkie kopalnie węgla i będziemy mieli najczystsze powietrze w naszej części Europy - nareszcie" - podkreślił.

Lider nowej partii, mówiąc o prawach zwierząt, ocenił, że kolejne rządy w tej sprawie "chowają głowy w piasek". "Dlatego utworzymy niezależny urząd Rzecznika Praw Przyrody, zlikwidujemy fermy zwierząt futerkowych, zabronimy wykorzystywania zwierząt w cyrkach, zatrzymamy bezmyślną wycinkę drzew, która niszczy nasze wielowiekowe dziedzictwo" - zadeklarował.

Jak mówił Biedroń, "Polska jest kobietą, jej cierpienie jest jednak naszym cierpieniem". "Przerwiemy piekło kobiet i w końcu zagwarantujemy kobietom prawo do bezpiecznego przerywania ciąży na żądanie do 12. tygodnia" - zapowiedział.

Robert Biedroń / PAP / Jakub Kamiński

Zadeklarował również zapewnienie każdej kobiecie - niezależnie, czy jest mieszkanką dużego miasta czy niewielkiej wsi - dostępu do bezpiecznej opieki medycznej.

Jak podkreślił, każda kobieta musi mieć dostęp do europejskich standardów. "Wprowadzimy te europejskie standardy także do opieki okołoporodowej. Zagwarantujemy dostęp do nowoczesnej antykoncepcji, w tym nareszcie do tabletki +dzień po+" - zapowiedział polityk. Obiecał ponadto likwidację klauzuli sumienia. "Postawimy na rodzinę i jej bezpieczeństwo, dlatego wprowadzimy rzetelną edukacją seksualną, zagwarantujemy znieczulenie przy porodzie i pełne finansowanie in vitro" - podkreślił Biedroń

Podczas niedzielnej konwencji Biedroń oświadczył, że w pierwszych miesiącach nowej kadencji Sejmu jego ugrupowanie przedstawi 13 projektów ustaw.

Będą to m.in. projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta, projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, projekt ustawy o prawie kobiet, w tym prawie do przerywania ciąży oraz projekt ustawy o wieloletniej polityce kształtowania płacy minimalnej.

"Nasze państwo - jeśli mamy mu zaufać - musi być odpowiedzialne i konsekwentnie stosować prawo" - mówił Biedroń. Zapowiedział odpartyjnienie spółek skarbu państwa i pełną jawność życia publicznego. "Dość Misiewiczów, krewnych i znajomych zarabiających setki tysięcy rocznie na państwowych posadach" - dodał.

Biedroń mówił też, że "państwo musi wyciągnąć konsekwencję wobec tych, którzy łamią jego podstawowe zasady". "Stworzymy komisję sprawiedliwości i pojednania, rozliczymy tych, którzy dopuścili się naruszenia podstawowych praw i wolności zapisanych w konstytucji. Nawet tych, którzy sterują państwem z tylnego rzędu, postawimy w końcu skutecznie przed Trybunałem Stanu, bo dla nas najważniejsza jest konstytucja" - zapowiedział polityk. "To nie tylko słowa, jak my mówimy, że to zrobimy, to my to po prostu zrobimy. Niech już się dzisiaj boją, niech czekają, zapukamy do ich drzwi, będziemy działać natychmiast" - mówił.

Ponadto, Biedroń przedstawi projekt ustawy likwidującą Radę Mediów Narodowych, projekt noweli ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, a także projekt noweli ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, zwiększającą odpowiedzialność prawną polityków za wypowiadane słowa.

Biedroń zapowiedział też projekt ustawy o jawności i zasadach wynagrodzeń w sektorze publicznym, a także projekt ograniczający działalności gospodarczej przez osoby publiczne. "Nie może być tak, że prezes partii politycznej na boku prowadzi miliardowy biznes" - mówił.

Ponadto Biedroń chce, by alimenty były ściągane, jak podatki, a ich ściąganiem zajęła się administracja skarbowa. "Każdy rodzic w naszym kraju musi być pewny jutra swojego dziecka" - mówił.

Polityk zapowiedział też zmiany w programie 500 Plus, by obejmował pierwsze dziecko i rodziców samodzielnie wychowujących dzieci. "Program musi obejmować wszystkie dzieci, a nie tylko te mieszczące się w urzędniczych metryczkach. Jak równość, to równość" - mówił.

Zdaniem Biedronia, płaca minimalna powinna wynosić będzie 60 proc. średniej krajowej. W 2020 r. podniesiemy płacę minimalną do 2 700 zł, a w 2022 do 3 265 zł. Niech w końcu będzie sprawiedliwie, żeby nikt nie musiał wyjeżdżać więcej z naszego kraju" - zadeklarował.

Zdaniem Biedronia, państwo musi zacząć współpracować z przedsiębiorcami i odbudować zaufanie. "Dlatego zniesiemy kontrole skarbowe jakie znamy, w małych firmach zastąpi je weryfikacja internetowa, uprościmy też prawo podatkowe tak, by właściciele firm nie zajmowali się ciągłym śledzeniem nowelizacji. Wszystkie procedury załatwimy przez internet, a symbolem tego będzie brak pieczątek do 2022 r. Pieczątka trafi w końcu tam, gdzie jej miejsce. Do muzeum, do lamusa" - zapowiedział.

Zadeklarował też przedstawienie strategii na rzecz odchodzenia od węgla na lata 2020-2035 oraz powołanie rzecznika praw przyrody.