Dulkiewicz: to rodzina Adamowicza zadecydowała, gdzie na pogrzebie usiądą prezydent i premier
23.01.2019, 08:50; Aktualizacja: 23.01.2019, 08:59
Rodzina prezydenta Pawła Adamowicza zadecydowała, gdzie podczas uroczystości pogrzebowych usiądą premier oraz prezydent - powiedziała w środę p.o. prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Według niej, było to spowodowane m.in. pomówieniami Adamowicza oraz Gdańska przez rządzących liderów.
wróć do artykułu
mika(2019-01-23 09:42) Zgłoś naruszenie 40
Prezydent reprezentuje państwo i powinien siedzieć w pierwszym rzędzie a wszyscy inni z nim lub dalej. Jak Rodzina chciała mieć pogrzeb prywatny to po pożegnaniu mogła odbyć się prywatna uroczystość tylko z udziałem najbliższych. Wyszło głupio i nie w porządku.
Odpowiedz1-2(2019-01-23 09:37) Zgłoś naruszenie 00
Kiedyś w kościołach nie był dzielenia miejsc w ławkach na najważniejsze, ważne czy dla "pospólstwa" . Każdy siadał tam ,gdzie miał wykupione na cały rok miejsce. Ksiądz nie segregował ludzi.
Odpowiedzgreen(2019-01-23 09:25) Zgłoś naruszenie 20
Och ! jakby tak przylecial Prezydent Niemiec ! siedzial by w pierwszym rzedzie ?
Odpowiedzgreen(2019-01-23 09:23) Zgłoś naruszenie 40
Juz Rodzina nie pamieta ze PO nie poparlo go na prezydenta gdanska i mial tyle niejasnych spraw majatkowych? Teraz chronia sie pod skrzydelka politykow PO, ale z majatkowych sprawek trzeba jednak bedzie rozliczyc sie czy nie ? A lekcewazenie Prezydenta RP /nawet jak nie z jej obozu/ to zdziczenie obyczajowe.Czy ktos wyswietli dlaszego PO odsunelo sie od naszego "swietego" prezydenta ?
OdpowiedzAndrzej Falicz(2019-01-23 09:20) Zgłoś naruszenie 10
A ja myślałem, że o wszystkim decyduje Owsiak...
Odpowiedzo(2019-01-23 09:10) Zgłoś naruszenie 20
gdyby nie było Pana Prezydenta i Pana Premiera, to by rodzina zauważyła?
Odpowiedz