Myślę, że mniej więcej w połowie przyszłego roku możemy się spodziewać jakieś decyzji w sprawie stałych baz wojsk amerykańskich w Polsce - powiedział w piątek wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Mamy na to duże szanse - ocenił.

Bielan był pytany w piątek w TVP Info, czy możliwe jest utworzenie stałej bazy wojsk amerykańskich w ciągu roku w Polsce. "Jesteśmy bardzo blisko tego celu. Toczą się bardzo zaawansowane rozmowy, już takie techniczne między przedstawicielami naszej armii, a armii Stanów Zjednoczonych. Przed wakacjami Kongres Stanów Zjednoczonych zaapelował do Pentagonu o przedstawienie do marca przyszłego roku raportu na temat możliwości umieszczenia, czy przekształcenia obecności wojsk amerykańskich z rotacyjnej w stałą" - podkreślił Bielan.

W ocenie wicemarszałka Senatu "to jest skomplikowany proces decyzyjny w Stanach Zjednoczonych", bo - jak mówił - "tam decyzja nie zapada samodzielnie, nie podejmuje jej prezydent Stanów Zjednoczonych w Białym Domu, musi konsultować się z Kongresem".

"Wydaje mi się, że ta decyzja zapadnie w przyszłym roku. Jeżeli do marca ma ten raport powstać to sądzę, że mniej więcej w połowie przyszłego roku możemy się spodziewać jakiejś decyzji. Mamy duże szanse. Widać wyraźnie, że mamy bardzo dużą przychylność prezydenta Stanów Zjednoczonych. Widzieliśmy wszyscy jego przemówienie w Nowym Jorku na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, byliśmy w gronie czterech zaledwie krajów, które bardzo mocno chwalił. Polskę zresztą w tym przemówieniu pochwalił dwukrotnie" - podkreślił Bielan.

Na pytanie, czy jesteśmy w stanie zagwarantować Amerykanom wkład finansowy, wicemarszałek Senatu powiedział, że "Polska nie zamierza płacić za obecność wojsk amerykańskich". "To, co my zaoferowaliśmy to pokrycie dużej części kosztów infrastrukturalnych: budowy koszarów, poprawy jakości polskich poligonów, dróg dojazdowych, dróg w ramach tych poligonów. To są inwestycje infrastruktury, z której korzystać będzie również nasza armia" - zaznaczył Bielan. (PAP)

autor: Edyta Roś