Jako rząd niepokoi nas to, że fundusze europejskie są wolniej wykorzystywane w regionach niż w programach krajowych; w poprzedniej perspektywie było odwrotnie – powiedział w środę minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński.

Podczas konferencji prasowej w Kielcach Kwieciński stwierdził, że w poprzedniej perspektywie finansowej UE pieniądze szybciej były wykorzystywane w poszczególnych województwach niż w programach krajowych. "To regiony ciągnęły wykorzystanie funduszy europejskich i to regiony dawały silny bodziec inwestycyjny i silny bodziec do wzrostu gospodarczego w naszym kraju" – zaznaczył minister.

Dodał, że w tej chwili regiony przeciętnie wykorzystują środki unijne 2,5 razy wolniej, niż jest to w przypadku programów krajowych. "Stąd mieliśmy dziurę inwestycyjną w wydatkach publicznych w 2016 r. i pierwszej połowie 2017 r. Stanowiło to duży problem dla branży budowlanej, a wiemy, jak jest ona ważna dla woj. świętokrzyskiego" – powiedział Kwieciński.

Podkreślił, że w woj. świętokrzyskim, ze względu na zbyt wolne wydatkowanie środków unijnych, zagrożonych jest ok. 88 mln euro - 22 mln euro w związku z niewykonaniem zasady n+3 oraz 66 mln euro z tzw. rezerwy wykonania. "To jest ok. 380 mln zł i za te środki można by wybudować 380 km dróg lokalnych. To pokazuje, że są to ważne pieniądze i powinniśmy zadbać o to, żeby te środki zostały w Świętokrzyskiem, a nie zostawały w Brukseli, albo żeby musiały być przesuwane do innego programu operacyjnego" – zaznaczył minister.

Kwieciński przypomniał, że w latach 2008-2016 woj. świętokrzyskie dogoniło średnią unijną tylko o 3 proc. i był to najgorszy wynik ze wszystkich regionów. Dodał, że martwi go również fakt, iż pomimo silnego uprzemysłowienia, wskaźniki mówiące o innowacyjności gospodarki nie plasują woj. świętokrzyskiego na wysokim miejscu. "Wspomnę tu chociażby o wydatkach na badania i rozwój, które są prawie pięciokrotnie niższe niż średnia krajowa, a drugie najniższe w całym kraju – tylko w woj. lubuskim - są niższe niż w świętokrzyskim" – powiedział szef resortu innowacji i rozwoju.

Dodał, że woj. świętokrzyskie nie jest jedynym regionem, który ma problem z wydatkowaniem funduszy unijnych. "Cała Polska Wschodnia, cała ta piątka ma olbrzymi dystans do odrobienia. W przypadku woj. podkarpackiego możemy powiedzieć, że tam nastąpił pewien sukces. To województwo nie było ostatnie, ale było gdzieś blisko końca, a w tej chwili jest absolutnie liderem - zależy, który wskaźnik weźmiemy pod uwagę. Jeśli chodzi o wydatkowanie, jest na pierwszym albo drugim miejscu, absolutnie nie ma żadnych środków zagrożonych" – podkreślił Kwieciński.

Podczas konferencji prasowej w Kielcach marszałek woj. świętokrzyskiego Adam Jarubas zapewnił, że środki unijne w regionie nie są zagrożone. Poinformował również, że po ostatnich rozmowach zarządu województwa z Komisją Europejską udało się dokonać "swoistego remanentu Regionalnego Programu Operacyjnego na jego półmetku". "Z tych działań, gdzie nie wpływało w ogłoszonych konkursach tyle aplikacji, żeby zagospodarować całą kwotę ogłoszoną do naboru, przesuwaliśmy środki na te działania, gdzie jest zapotrzebowanie” – powiedział Jarubas.

Dodał, że łącznie udało się w ten sposób wygospodarować 230 mln zł, które przeznaczone zostaną na laboratoria Głównego Urzędu Miar w Kielcach, przedsiębiorczość, termomodernizację i sprzęt dla Ochotniczych Straży Pożarnych.

„Negocjacje nie były łatwe. Często bywa jednak tak, że łatwiej nam przekonać do czegoś Komisję Europejską niż polski rząd, który w tych negocjacjach deklarował większą gotowość pomocy regionowi. Skończyło się tym, że te negocjacje spadły na nasze barki. Poradziliśmy sobie po raz kolejny, bo mamy te doświadczenia i wiemy, jak to robić. Robimy wszystko wzorem poprzednich budżetów, by maksymalnie efektywnie wydatkować te środki" - powiedział marszałek woj. świętokrzyskiego.

Podkreślił, że „w programach regionalnych jest więcej projektów niż w programach centralnych. „Proponowałbym, żeby ci, którzy zajmują się komentowaniem zaawansowania realizacji programów w regionach spojrzeli na to, jak są realizowane programy centralne, chociażby komponenty centralne Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, bo w tym obszarze jesteśmy gdzieś w tyle Europy. A jeśli chodzi o komponenty tego programu realizowane przez urzędy marszałkowskie, to świętokrzyskie jest liderem” – zaznaczył Jarubas.(PAP)

autorzy: Piotr Grabski, Janusz Majewski