Jestem zdziwiony stanowiskiem RPO, który wystąpił po stronie osób, które korzystały na reprywatyzacji i były jej częścią, ale uważam, że wołanie o jego dymisję jest zbyt daleko idące – powiedział PAP Jan Śpiewak, radny dzielnicy Śródmieście, szef stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa.

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar skierował 29 września do przewodniczącego komisji weryfikacyjnej Patryka Jakiego pismo dotyczące skarg na standardy przesłuchań prowadzonych przed komisją. Na stronie RPO umieszczono je we wtorek. Bodnar podkreślił w swoim wystąpieniu, że do jego biura wpływają skargi od osób fizycznych wzywanych w różnym charakterze na rozprawy komisji weryfikacyjnej.

Przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki, odnosząc się do pisma RPO, powiedział, że „Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar powinien podać się do dymisji”, a „jego wystąpienie jest absolutną kompromitacją”.

O komentarz w tej sprawie PAP poprosiła Jana Śpiewaka, radnego dzielnicy śródmieście, przewodniczącego stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa.

„Jestem zdziwiony stanowiskiem RPO, który wystąpił po stronie osób, które korzystały na reprywatyzacji i były jej częścią” - stwierdził Śpiewak. Jednak zdaniem radnego "wołanie o dymisję Rzecznika Praw Obywatelskich jest zbyt daleko idące”.

Radny dzielnicy śródmieście zauważył, że „komisja reprywatyzacyjna powstała w celu naprawy błędów przeszłości i jest jasne, że będzie szukać sprawiedliwości”.

Jak podkreślił Śpiewak, „każdy, kto oglądał posiedzenia tej komisji, może sobie wyrobić zdanie, jak jest ona prowadzona”. "Patryk Jaki faktycznie w niektórych chwilach mógłby zachować większą wstrzemięźliwość, ale mimo to w jego zachowaniu nie widzę niczego szczególnie rażącego” - ocenił radny.

Śpiewak przypomniał także, że „w styczniu 2016 roku RPO podnosił kwestię legalności całego mechanizmu reprywatyzacji, czyli samego unieważnienia decyzji i wydawania nowych decyzji reprywatyzacyjnych po 60 latach od wydania dekretu Bieruta. W tej sprawie również wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny w maju 2015 roku i orzekł, że takie sprawy, jakie miały miejsce w Warszawie, są nielegalne".

Zdaniem radnego można powiedzieć, że "cała ta reprywatyzacja jest nielegalna". "Takie jest moje stanowisko i takie stanowisko RPO przynajmniej do pewnego momentu też wyrażał” - zaznaczył.

„W kwestii reprywatyzacji nie chodzi o uchwalenie nowej ustawy – oczywiście ustawa jest potrzebna, żeby te rzeczy rozwiązać systemowo i zakończyć tę sprawę raz na zawsze. Jednak to, co się działo w Warszawie, nie wynikało z braku ustawy, tylko ze złamania prawa, które istniało i istnieje” – podsumował Jan Śpiewak. (PAP)

autor: Sandra Bober

edytor: Anna Dudzik, Jakub Pilarek