Rzecznik Praw Obywatelskich zajmuje się z urzędu sprawą braku konsultacji społecznych ws. porozumienia ACTA; zostanie przygotowane w tej sprawie wystąpienie do administracji rządowej - poinformowało w poniedziałek PAP biuro RPO.

ACTA to międzynarodowe porozumienie dotyczącego walki z naruszeniami własności intelektualnej. Polska miała podpisać je 26 stycznia w Tokio, ale w poniedziałek minister administracji i cyfryzacji Michał Boni powiedział, że w tym terminie może do tego nie dojść.

"W tym przypadku sprawa dotyczy zobowiązania, które Polska zaciąga na arenie międzynarodowej i publicznie znanym problemem jest brak konsultacji społecznych w tym zakresie; z pewnością chcemy podkreślić rolę tych konsultacji i zasięgania opinii właściwych podmiotów" - powiedział PAP dyrektor zespołu prawa konstytucyjnego i międzynarodowego w biurze RPO Mirosław Wróblewski.

Dodał, że zainteresowanie sprawą ACTA przez Rzecznika wynika z wpływu, jaki zobowiązania zawarte w porozumieniu mogą mieć na ograniczenie prywatności i wolności słowa obywateli w przestrzeni internetu. Dodał jednak, że cała sprawa ma też szerszy kontekst i dotyczy procedury konsultacji społecznych.

Zaznaczył, że już w grudniu ubiegłego roku RPO zainteresował się kwestią ograniczenia dokonanego w regulaminie pracy Rady Ministrów i dotyczącego konsultacji społecznych. "To były bardzo szczegółowe regulacje; w wystąpieniu, które chcemy opracować, odniesiemy się do tych szczegółów i podamy naszą argumentację" - zaznaczył.

Nie pierwszy raz rząd zapomniał się skonsultować

Dyrektor z biura RPO zaznaczył też, że podobny problem wystąpił przy okazji tzw. madryckiego programu ONZ dotyczącego praw osób starszych. "Minister pracy, który był zobowiązany do konsultacji z organizacjami pozarządowymi, ograniczył się tylko do konsultacji międzyresortowych; sprawa ACTA została bardzo nagłośniona, ale jest szersze pytanie o systemowe podejście do sposobu stanowienia prawa w Polsce" - mówił Wróblewski.

W poniedziałek Boni zapowiedział w TOK FM, że w ciągu dwóch tygodni odbędą się konsultacje z różnymi środowiskami w sprawie ACTA. "Rozumiem niezadowolenie związane z brakiem konsultacji" - przyznał. Dodał, że Polska może nie podpisać porozumienia ACTA 26 stycznia. Premier Donald Tusk spotka się w sprawie ACTA jeszcze w poniedziałek z Bonim, a także szefami MSZ i MKiDN - Radosławem Sikorskim i Bogdanem Zdrojewskim.

ACTA czyli porozumienie przeciw obrotowi podróbkami

ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć UE. Jego nazwę można przetłumaczyć jako "porozumienie przeciw obrotowi podróbkami", dotyczy jednak ochrony własności intelektualnej w ogóle, również w internecie. Zdaniem obrońców swobód w internecie może prowadzić to do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem.

W związku z tym porozumieniem w weekend internauci zablokowali w Polsce kilka stron internetowych administracji państwowej. Nie można było wejść m.in. na strony Sejmu, premiera, kancelarii premiera, MON i ministerstwa kultury.

Rada UE decyzję o podpisaniu ACTA podjęła podczas polskiej prezydencji na posiedzeniu 15-16 grudnia 2011 z udziałem ministrów rolnictwa i rybołówstwa, pod przewodnictwem Marka Sawickiego. Kraje UE uzgodniły przystąpienie do porozumienia na szczeblu eksperckim; w takim przypadku jest przyjętą praktyką, że formalną decyzję podejmują bez dyskusji ministrowie na dowolnym posiedzeniu.