- Nie dopuścimy do odbudowy tęczy na placu Zbawiciela - mówi reporterom Superstacji Robert Winnicki z Ruchu Narodowego. - Trzeba zablokować tęczę pedalską, żeby powstała biało-czerwona - dodaje Winnicki. Krzysztof Bosak dodaje, że tęcza zawsze będzie budzić kontrowersje, bo władze Warszawy i środowiska lewicowe zrobiły z niej symbol dominacji.

Działacze Ruchu Narodowego zapowiedzieli w Superstacji, że będą starali się blokować odbudowę tęczy na placu Zbawiciela.

- Liczymy na protesty społeczne. Mamy nadzieję, że warszawiacy zaprotestują przeciw odbudowie tęczy, sami zorganizujemy pokojowe demonstracje - mówił Krzysztof Bosak w Superstacji.

Dodał, że tęcza kojarzy się z symbolem dominacji środowisk lewicowych. - Ustawili ją, tak jakby wciągnęli flagę na maszt i pokazali, że to oni rozdają karty - mówił Bosak. - W tej chwili zdemontowano konstrukcję i plac Zbawiciela wygląda pięknie. Naszym celem jest, żeby tęcza tam nie powróciła. Kontrowersje nie wygasną, będą się zaostrzać, bo władze Warszawy i środowiska lewicowe zrobiły z tęczy symbol - tłumaczył Bosak.

Działacze Ruchu Narodowego wynajęli biuro na placu Zbawiciela. Obserwują przez okno miejsce, w którym ma pojawić się tęcza.

- Najpierw trzeba zablokować tęczę pedalską, żeby powstała biało-czerwona - powiedział reporterowi Superstacji Robert Winnicki z Rady Decyzyjnej Ruchu Narodowego.

Źródło: Superstacja