Oceniono, że na obecnym etapie postępowania ws. Marka M. wystarczające będą wolnościowe środki zapobiegawcze - poinformował PAP w piątek prokurator zastępujący naczelnika szczecińskiej delegatury Prokuratury Krajowej. "Oczko" w poniedziałek wyszedł z aresztu za kaucją 400 tys. zł.

Prok. Sławomir Niśkiewicz z Prokuratury Regionalnej, zastępujący naczelnika szczecińskiej delegatury Prokuratury Krajowej, w odpowiedzi na prośbę o przekazanie uzasadnienia decyzji o uchyleniu aresztu dla Marka M. pseud. "Oczko", poinformował PAP: Oceniono, że na obecnym etapie postępowania wystarczające będzie zabezpieczenie jego dalszego prawidłowego toku przez stosowanie wobec tego podejrzanego wyłącznie wolnościowych środków zapobiegawczych.

Dodał, że wobec podejrzanego zostały zastosowane "nieizolacyjne środki zapobiegawcze, w tym poręczenie majątkowe w kwocie 400 tys. zł".

"Postępowanie ma charakter wielowątkowy i obejmuje przestępstwa popełnione przez wielu sprawców, obecnie czas trwania śledztwa przedłużony został do dnia 19 listopada 2018 r." - poinformował prok. Niśkiewicz.

Decyzja zapadła w poniedziałek, tego samego dnia Marek M., pseud. "Oczko", został zwolniony z aresztu. We wtorek Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro odwołał z funkcji szefową szczecińskiej delegatury Prokuratury Krajowej i prokuratora referenta w związku z decyzją zamiany aresztu dla "Oczki" na poręczenie majątkowe.

Jak poinformował PAP w środę adwokat Marka M., Jakub Łysakowski, wobec jego klienta, oprócz poręczenia majątkowego, zastosowano też dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami, a także zakaz opuszczania kraju.

Prokurator Generalny we wtorek wieczorem poinformował PAP, że odwołał szefową szczecińskiego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Przyczyną była zamiana aresztu dla Marka M. na 400 tys. zł poręczenia majątkowego. "Nie godzę się na łagodne traktowanie przestępców" - powiedział PAP we wtorek Zbigniew Ziobro.

Oprócz szefowej Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie stanowisko stracił również prokurator referent, który zgodził się na zamianę aresztu na poręczenie.

Marek M., pseudonim "Oczko", jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która przemycała i handlowała narkotykami. Chodzi o sto kilogramów amfetaminy i tysiąc tabletek ekstazy. W sierpniu ub.r. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie poinformowała, że Marek M. został przesłuchany pod zarzutem popełnienia w 2016 r. przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Były szef gangu decyzją sądu został wówczas tymczasowo aresztowany.

Na początku października Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie poinformował, że przejął sprawę "Oczki" od Prokuratury Okręgowej. Pod koniec września ub.r. prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie grupy przestępczej zajmującej się handlem papierosami bez akcyzy, który objął siedem osób. Wśród nich byli ludzie związani z Markiem M., m.in. Marek D. "Duduś", który w styczniu br. usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, usiłowania kradzieży z włamaniem i tzw. paserstwa akcyzowego.

W lutym ub.r. Sąd Apelacyjny w Szczecinie zdecydował o ponownym procesie Marka M. i Marka D., oskarżonych o pomoc w zabójstwie ochroniarzy z poznańskiej agencji towarzyskiej w 1995 r. Trzech Rosjan i Polak zastrzelili wówczas w klubie "El Chico" jednego mężczyznę, a drugiego ranili. Proces dwa razy się nie rozpoczął ze względu na nieobecność Marka D. Został za nim wydany europejski nakaz aresztowania, mężczyznę zatrzymano w Niemczech.

W sierpniu 2016 r. sąd skazał "Oczkę" i "Dudusia" na 15 lat więzienia i jednocześnie zwolnił ich z aresztu, gdyż za działalność mafijną w latach 90. skazani odbyli już kary.

"Oczko" w 2003 r. został skazany na 13 lat więzienia za kierowanie zbrojną grupą przestępczą. Ma ponownie stanąć przed sądem za zlecenie w 1997 r. zabójstwa Wiktora Fiszmana, szefa białoruskiej mafii. Poprzedni wyrok 25 lat więzienia został uchylony.

Gang, którym kierował "Oczko", działał w Szczecinie i na Pomorzu Zachodnim od 1993 do 1997 r. Zorganizowana przez Marka M. grupa przestępcza handlowała narkotykami, dokonywała wymuszeń rozbójniczych, porwań dla okupu, czerpała też korzyści z przydrożnej prostytucji.(PAP)

autorka: Elżbieta Bielecka