Jesteśmy winni wsparcie białoruskim przyjaciołom, stąd aktywność parlamentu i Komisji Spraw Zagranicznych ws. represjonowanej na Białorusi opozycji - mówił w czwartek na konferencji prasowej Grzegorz Schetyna, lider PO i szef tej sejmowej komisji.

Schetyna poinformował, że w czwartkowym posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych (KSZ) uczestniczyli przedstawiciele białoruskiej opozycji, którzy opowiadali o sytuacji w swoim kraju. Jak ocenił lider PO, temat kryzysu na Białorusi funkcjonuje obecnie na marginesie wydarzeń europejskich.

"To jest symboliczne zachowanie, które pokazuje, jak bardzo reżim Łukaszenki boi się wolności słowa, niezależnej opozycji: osoby, szefowie opozycyjnych partii politycznych, zaproszeni przez nas na spotkanie Komisji Spraw Zagranicznych, żeby porozmawiać o sytuacji na Białorusi, dzisiaj znajdują się w aresztach, zostali skazani na 15- i 12-dniowe wyroki" - mówił szef KSZ.

"Przyjęliśmy jednogłośnie uchwałę wspierającą, apelującą do polskiego rządu (...) o aktywność, nowe pomysły, pilnowanie standardów obywatelskich i demokratycznych na Białorusi, ale też wspierającą ruchy obywatelskiego społeczeństwa, które w miastach białoruskich funkcjonują" - dodał.

Podkreślił, że tak jak Polska otrzymywała wsparcie dla opozycji demokratycznej i podziemia opozycyjnego, tak dzisiaj "my jesteśmy winni to naszym białoruskim przyjaciołom". "Dlatego to spotkania i dlatego tak spora aktywność i parlamentu, i Komisji Spraw Zagranicznych w tej sprawie" - zaznaczył.

Inicjator spotkania z białoruskimi opozycjonistami, poseł PO Robert Tyszkiewicz podkreślił, że w uchwale posłowie domagają się natychmiastowego uwolnienia wszystkich represjonowanych i aresztowanych działaczy społecznych, dziennikarzy, obywateli, którzy biorą udział w protestach społecznych na Białorusi od 17 lutego.

"Solidaryzujemy się z nimi, zapewniamy o naszej pamięci i pomocy" - zaznaczył.

Tyszkiewicz dodał, że w uchwale posłowie apelują również do polskiego rządu, aby wzmocnił wsparcie dla organizacji obrony praw człowieka, niezależnych mediów na Białorusi oraz o aktywność na arenie europejskiej. "Jest niesłychanie ważne, aby Polska była głosem wolnej, demokratycznej Białorusi w Europie. Tak zawsze było i tak powinno być dalej" - ocenił.

Poseł PO zaznaczył, że dialog władzy z opozycją jest jedynym sposobem na rozwiązanie - jak ocenił - największego od lat kryzysu ekonomicznego i społecznego na Białorusi.

"Cieszę się, że znowu polski Sejm jest miejscem spotkania i wolnej Białorusi, i wolnej Polski" - dodał.

Białoruski opozycjonista Alaksandr Bialacki podkreślił, że obecnie na Białorusi trwa kryzys polityczny i ekonomiczny, a władze nie rozmawiają z opozycją, tylko rozpoczęły przeciwko niej represje.

Poinformował, że 17 opozycjonistów białoruskich znajduje się w więzieniach, a około 100 otrzymało kary administracyjne. "My przyjechaliśmy do parlamentu i apelujemy do polskiego społeczeństwa, że na Białorusi teraz idzie prawdziwy pogrom społeczeństwa białoruskiego i my prosimy o pomoc polskich deputowanych i polski naród, bo sytuacja jest bardzo zła" - dodał Bialacki. (PAP)