Zdaniem szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas to jeden z najsurowszych pakietów sankcji od początku wojny. Pakiet zakłada m.in. objęcie restrykcjami kolejnych 105 statków z rosyjskiej tzw. floty cieni, ich armatorów oraz ograniczenie dostępu rosyjskich banków do finansowania. Przyjęcie każdego pakietu sankcji w UE wymaga jednomyślności. Tymczasem Słowacja długo blokowała 18. pakiet sankcji, uzależniając poparcie dla niego od uzyskania od Brukseli gwarancji wsparcia w związku z przyjęciem przez Komisję Europejską planu rezygnacji z rosyjskiego gazu od 2028 r. W czwartek premier tego kraju Robert Fico zapowiedział, że znosi blokadę, bo Słowacja osiągnęła już wszystko, co mogła, starając się uzyskać gwarancje przed szkodami, których obawia się w związku z planowanym przez KE całkowitym zakończeniem importu gazu z Rosji od 2028 roku.

18 pakiet sankcji na Rosję - kolejne uderzenie we flotę cieni

Flota cieni to stare, wysłużone statki, w większości nieubezpieczone i pływające pod różnymi banderami, które Rosja wykorzystuje nieoficjalnie do transportowania swojej ropy, by uniknąć sankcji Zachodu. Statki stanowią poważne zagrożenie również dla wód państw UE, bo w przypadku np. wycieku ropy nikt nie ponosi odpowiedzialności. Zachód sukcesywnie nakłada sankcje na kolejne jednostki z tej floty.

Ceny ropy a sankcje wobec Rosji. Tu też będą zmiany

Osiemnasty pakiet sankcji UE przewiduje również całkowity zakaz działalności gazociągów Nord Stream. Obniżony zostanie też pułap cenowy na rosyjską ropę. Limit ceny surowca - eksportowanego do krajów trzecich - będzie ustalany na poziomie 15 proc. poniżej wartości rynkowej z ostatnich trzech miesięcy. Obecny pułap, ustalony w 2022 r., wynosi 60 dolarów za baryłkę i jest powyżej ceny rynkowej. Po obniżeniu będzie wynosił ok. 47-48 dolarów za baryłkę.

Limit cenowy to mechanizm sankcyjny wprowadzony przez państwa G7, UE i Australię w grudniu 2022 r. w celu ograniczenia dochodów Rosji z eksportu ropy. Państwa zachodnie nie zakazały kupowania rosyjskiej ropy przez inne kraje (np. Indie, Chiny), ale wprowadziły zasadę, że firmy z UE, USA, G7 i ich sojusznicy nie mogą świadczyć usług transportowych, ubezpieczeniowych, pośredniczących dla transportu rosyjskiej ropy, jeśli jest ona sprzedawana w cenie powyżej ustalonego limitu.

Unia poprzez sankcje chce też wpłynąć na Chiny

Kallas poinformowała też, że nowy pakiet zakłada wywarcie dodatkowej presji na rosyjski przemysł zbrojeniowy, a także na chińskie banki pomagające Rosji w obchodzeniu sankcji. Ograniczony zostanie też eksport technologii wykorzystywanych w produkcji dronów bojowych.

Sankcjami objęto ponadto największą rafinerię rosyjskiej firmy naftowej Rosnieft w Indiach. Restrykcje obejmują też osoby zaangażowane w systemową indoktrynację ukraińskich dzieci.

Politycy komentują przyjęcie 18 pakietu sankcji na Rosję

Przyjęcie pakietu skomentowała szefowa KE Ursula von der Leyen. „Uderzamy w samo serce rosyjskiej machiny wojennej, obierając za cel jej sektor bankowy, energetyczny i wojskowo-przemysłowy oraz nowy, dynamiczny limit cenowy (eksportowanej przez Rosję - PAP) ropy naftowej. Wywieramy presję i utrzymamy ją, dopóki (przywódca Rosji Władimir) Putin nie zakończy wojny” - napisała na X.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził w piątek wdzięczność przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i wszystkim przywódcom krajów UE za przyjęcie 18. pakietu sankcji UE wobec Rosji. „Chciałbym szczególnie podziękować Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej, oraz wszystkim przywódcom państw UE za ich solidarność i wspólne pryncypialne stanowisko. Dziękuję przewodniczącemu Rady Europejskiej Antonio Coscie. Dziękuję Danii za naprawdę mocny początek prezydencji w UE. To słuszna decyzja, potrzebna właśnie teraz jako odpowiedź na coraz brutalniejsze ataki Rosji na nasze miasta i wsie” - oświadczył Zełenski.

Zauważył, że 18. pakiet sankcji oznacza dalszą presję na rosyjską flotę tankowców - „nie tylko na same statki, ale także na kapitanów floty cieni i firmy, które pomagają finansować to morderstwo z ropy naftowej”. „Będziemy kontynuować tę presję” - zapowiedział prezydent.

„Unia Europejska nakłada również bardziej rygorystyczny limit cenowy na rosyjską ropę naftową - około 46 dolarów za baryłkę. We współpracy z innymi partnerami na świecie będziemy pracować nad tym, aby (ten) limit cen rzeczywiście zmniejszył dochody Rosji. Jest to możliwe. Wiemy już, jak wywierać presję” - oznajmił Zełenski.

„Chcę osobno podkreślić (znaczenie) decyzji Unii Europejskiej o zakazie wszelkich transakcji związanych z gazociągami systemu Nord Stream, których budowa była częścią przygotowań Putina do pełnowymiarowej wojny. Cała infrastruktura rosyjskiej wojny musi zostać zablokowana” – zaapelował szef ukraińskiego państwa.

Według Zełenskiego obecnie trwają przygotowania do synchronizacji europejskich sankcji z ukraińskimi, a także podjęcia decyzji w sprawie kolejnych restrykcji – zarówno przez kraje partnerskie, jak też Kijów.

UE podziękowała takż premierka Ukrainy Julia Swyrydenko. „Celując w statki, banki i sieci, które podtrzymują wojnę Rosji, pakiet ten wzmacnia presję tam, gdzie ma to znaczenie. Jest jeszcze wiele do zrobienia. Ale każdy środek podjęty z pewnością i determinacją pomaga przybliżyć wojnę Rosji do końca” - napisała Swyrydenko na platformie X

Z kolei polski minister ds. europejskich Adam Szłapka powiedział: "Osiemnasty pakiet sankcji UE to mocne uderzenie w Rosję, której gospodarka opiera się na eksporcie paliw kopalnych". Wyraził przekonanie, że sankcje te będą skuteczne, nawet jeśli nie przyłączą się do nich USA.

- Bardzo cieszymy się z tego pakietu sankcji. Polska prezydencja nad nim pracowała (...). Ze względów czysto politycznych został on przyjęty w czasie duńskiej prezydencji (w Radzie UE - PAP), dwa tygodnie później – powiedział polski minister dziennikarzom w Brukseli.