"Podobnie jak wielkie wojny w przeszłości agresja Rosji na Ukrainę na pełną skalę podzieliła XXI wiek na czas przed i po" - zauważyli szefowie dyplomacji: Polski - Radosław Sikorski, Ukrainy - Andrij Sybiha, Czech - Jan Lipavski, Estonii - Margus Tsahkna, Łotwy - Baiba Braże, Litwy - Kestutis Budrys oraz Mołdawii - Mihai Popsoi.
Podkreślili, że "wyciąganie wniosków z przeszłości jest kluczowe, gdy Ukraina, Unia Europejska i Stany Zjednoczone pracują nad osiągnięciem pokoju". "Rosyjska wojna zniszczyła architekturę bezpieczeństwa po II wojnie światowej, a jej zakończenie stworzy fundamenty nowego systemu" - dodali.
Wymienili pięć nauk z przeszłości, które mają doprowadzić do osiągnięcia "trwałego pokoju na Ukrainie, a nie tylko przerwy przed kolejnym katastrofalnym konfliktem o skali globalnej".
"Ustępstwa ws. bezprawnych roszczeń terytorialnych są katastrofalnym błędem"
"Uspokajanie agresora prowadzi do większej agresji, a nie pokoju. Ustępstwa w sprawie bezprawnych roszczeń terytorialnych są katastrofalnym błędem" - stwierdzili dyplomaci, przypominając podział Czechosłowacji w 1938 roku, mający zapobiec dalszym roszczeniom nazistowskich Niemiec.
"Strefy wpływów nie przynoszą pokoju, ale ucisk"
"Strefy wpływów nie przynoszą pokoju, ale ucisk. II wojna światowa rozpoczęła się tydzień po podpisaniu paktu Ribbentrop-Mołotow, dzielącego Polskę, państwa bałtyckie i resztę Europy pomiędzy ZSRR i III Rzeszę. Podobnie zwycięzcy starali się ustanowić swoje strefy w Jałcie w 1945 r. Zawieszenie broni w Europie nie przyniosło wolności wielu europejskim narodom, które pozostały pod okupacją sowiecką" - zaznaczyli szefowie MSZ.
"Bak odpowiedzialności, który rodzi przyszłe okrucieństwa"
Jako kolejną lekcję politycy wymienili "brak odpowiedzialności, który rodzi przyszłe okrucieństwa". "Zbrodnie nazistowskie były ujawniane, potępiane, badane i ścigane, w przeciwieństwie do zbrodni sowieckich. Niepowodzenie Rosji w należytym potępieniu stalinizmu i zrekompensowaniu szkód okupacyjnych oraz ogólne poczucie bezkarności doprowadziły do agresji wobec Gruzji i Ukrainy" - ocenili.
"Podkreśla to znaczenie odpowiedzialności za obecne zbrodnie Rosji, także po upadku reżimu Putina" - dodali.
"Konieczność skorygowania manipulacji historii"
Kolejną lekcją jest "konieczność skorygowania manipulacji historii". "W miarę jak Rosja kontynuuje wojnę z Ukrainą i nasila wrogie działania wobec demokratycznych krajów europejskich, potrzeba promowania wspólnych europejskich narracji pamięci na całym kontynencie i poza nim jest pilniejsza niż kiedykolwiek" - podkreślili ministrowie.
Zwrócili uwagę na to, że Rosja nie ma prawa monopolizować zwycięstwa nad nazizmem, które zostało osiągnięte przez wiele narodów, w tym co najmniej 6 mln Ukraińców.
"Wolność musi być uzbrojona lepiej od tyranii"
Ostatnia lekcja to konieczność zbrojenia się - ocenili autorzy artykułu. "Wolność musi być uzbrojona lepiej od tyranii" - stwierdzili, przywołując słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
"Wyciągnięcie tych prostych, ale ważnych wniosków jest kluczowe. Jesteśmy przekonani, że przy wystarczającej determinacji możemy działać lepiej, bronić naszych zasad i zapewnić wolną, zjednoczoną i bezpieczną Europę" - podsumowali szefowie MSZ, podkreślając, że reprezentują kraje będące ofiarami układu monachijskiego, paktu Ribbentrop-Mołotow oraz systemu jałtańskiego.