"Do zdarzenia doszło, gdy Iran pod rządami Raisiego i najwyższego przywódcy ajatollaha Alego Chamenei, przeprowadził bezprecedensowy atak dronami i pociskami na Izrael w zeszłym miesiącu, a także wzbogacił uran do poziomów zbliżonych do jakości broni." - zauważa France24.com
Reżymowa telewizja o wypadku prezydenta Iranu
Raisi podróżował po prowincji Wschodni Azerbejdżan w Iranie. Telewizja państwowa poinformowała, że do „twardego lądowania” doszło w pobliżu Jolfy, miasta na granicy z Azerbejdżanem, około 600 kilometrów na północny zachód od stolicy Iranu, Teheranu. Później telewizja państwowa umieściła to wydarzenie dalej na wschód, w pobliżu wioski Uzi, jednak szczegóły pozostają sprzeczne.
Wczesnym rankiem w poniedziałek, tureckie władze opublikowały, co opisały jako nagranie z drona, pokazujące coś, co wyglądało na pożar w dziczy, który „podejrzewano o bycie wrakiem helikoptera”. Koordynaty podane w nagraniu wskazały ogień około 20 kilometrów na południe od granicy azersko-irańskiej na stoku stromej góry.
Media państwowe nadały obrazy setek wiernych, niektórzy z wyciągniętymi rękami w geście błagania, modlących się w świątyni Imama Rezy w mieście Meszhed, jednym z najświętszych miejsc islamu szyickiego, a także w Qom i innych miejscach w całym kraju. Główny kanał telewizji państwowej nieprzerwanie nadawał te modlitwy.
Wypowiedzi nadane w telewizji państwowe są zapętlone, minister spraw wewnętrznych Ahmad Vahidi mówi na jednym z nich„Szanowny prezydent i towarzysze wracali na pokładzie kilku helikopterów i jeden z helikopterów był zmuszony do twardego lądowania z powodu złej pogody i mgły”.
Zagraniczne media o śmierci prezydenta Iranu
"W Teheranie grupa mężczyzn klęczących na ulicy trzymała sznury paciorków modlitewnych i oglądała wideo modlącego się Raisiego, niektórzy z nich widocznie płakali. „Módlmy się, aby te modlitwy zadziałały i aby mógł bezpiecznie powrócić w ramiona narodu”." - opisuje Associated Press.
"W Iranie trwa żałoba narodowa, a także kontynuowane są poszukiwania i dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy. Wydarzenie to może wpłynąć na wewnętrzną politykę Iranu oraz jego stosunki z innymi państwami na Bliskim Wschodzie i poza nim."- pisze z kolei BBC i zastanawia się co ze stabilnością regionu i przewidywalnością ruchów Iranu.
Szeroką analizę dokonał serwis politico. Analitycy tak opisali postać Raisiego:
"Ebrahim Raisi był uważany za kleryka konserwatywnego i był blisko związany z najwyższym przywódcą Iranu, ajatollahem Alim Chameneim. Jako były szef sądownictwa, Raisi był odpowiedzialny za liczne represje wobec irańskiej opozycji, a jego śmierć może wpłynąć na wewnętrzną i zewnętrzną politykę Iranu. Raisi był postrzegany jako potencjalny następca Chameneiego, co czyniło go kluczową postacią w irańskiej hierarchii politycznej."