Grupa 31 europosłów w liście do szefa dyplomacji UE Josepowi Borrellowi wezwała m.in. do zawieszenia statusu Gruzji jako kraju kandydującego i wstrzymania jej procesu akcesyjnego. Jako powód wskazano prace w gruzińskim parlamencie nad projektem tzw. ustawy o zagranicznych agentach, który zdaniem krytyków będzie służyć do uciszania opozycji. Gruzja otrzymała status kandydata do UE w grudniu zeszłego roku; przystąpienie kraju do Unii popiera według sondaży ok. 80 proc. Gruzinów.
W liście przekazanym Borrellowi eurodeputowani domagają się również przeglądu pomocy makrofinansowej UE dla Gruzji oraz bezzwłocznego przeprowadzenia oceny postępów Gruzji we wdrażaniu dziewięciu kroków zaleconych temu krajowi przez Komisję Europejską w listopadzie ub.r. Chodzi o warunki, które Gruzja musi spełnić, aby móc kontynuować ścieżkę akcesyjną.
Reakcja na ustawę gruzińskiego parlamentu
List eurodeputowanych to reakcja na procedowany w parlamencie Gruzji kontrowersyjny projekt ustawy o przejrzystości wpływów zagranicznych, zwanej też ustawą o zagranicznych agentach. Wzorowana na prawie obowiązującym już w Rosji, ustawa przewiduje, że osoby prawne i media otrzymujące ponad 20 proc. budżetu z zagranicy podlegałyby rejestracji i sprawozdawczości oraz trafiłyby do specjalnego rejestru agentów obcego wpływu. Powrót do zarzuconych rok temu prac nad ustawą wywołał ogromne demonstracje w Gruzji i naraził władze w Tbilisi na krytykę ze strony ONZ, Stany Zjednoczonych i UE.
Jak tłumaczą sygnatariusze listu, Gruzja przekroczyła pewną granicę, forsując prawo niezgodne z demokratycznymi standardami oraz próbując brutalnie tłumić pokojowe demonstracje.
Konieczność przestrzegania zasad demokracji
"Jest to sprzeczne z dziewięcioma krokami, do których zobowiązał się gruziński rząd, gdy krajowi przyznano status kandydata do UE, i nie może być dłużej ignorowane przez UnięEuropejską. Wzywamy do zajęcia zdecydowanego stanowiska i podjęcia (...) działań, które wysłałyby jasny sygnał do gruzińskich władz" - napisali europosłowie w oświadczeniu. Podkreślili, że w ostatnich latach wspierali Gruzinów i ich aspiracje do przystąpienia do UE i nadal chcą to robić, ale pod warunkiem, że Gruzja będzie przestrzegać zasad demokracji.
Kryteria demokratyczne dla kandydatów do Unii Europejskiej
"Kryteria demokratyczne dla wszystkich krajów kandydujących do UE są takie same i muszą być przestrzegane" - napisali europarlamentarzyści.
"Uważamy zachowanie gruzińskich władz i partii rządzącej Gruzińskie Marzenie za sprzeczne z obowiązkami państwa kandydującego do UE. Dlatego domagamy się zawieszenia kandydatury Gruzji i niepodejmowania żadnych działań w ramach procesu akcesyjnego" - napisał na X jeden z sygnatariuszy listu, litewski liberał Petras Ausztreviczius.
Pod listem podpisało się 31 członków Parlamentu Europejskiego, głównie z grupy Europejskiej Partii Ludowej, liberalnej Odnowić Europę, Zielonych i socjaldemokratycznej S&D. Wśród sygnatariuszy znaleźli się m.in. niemiecka europosłanka Zielonych Viola von Cramon-Taubadel, która jako pierwsza z eurodeputowanych publicznie wezwała do zawieszenia procesu akcesyjnego Gruzji, oraz europoseł Odnowić Europę, były premier Belgii Guy Verhofstadt.
Rzecznik Komisji Europejskiej
Apel grupy europosłów skomentował podczas briefingu rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano. Przypomniał, że ewentualną decyzję o zawieszeniu procesu akcesyjnego państwa kandydującego do UE muszą podjąć jednomyślnie państwa członkowskie, a Komisja może jedynie wydać w tej sprawie rekomendację.
Gruzja otrzymała status kandydata do UE w grudniu zeszłego roku; przystąpienie kraju do Unii popiera według sondaży ok. 80 proc. Gruzinów.