Gwałtowny pożar wybuchł we wtorek rano w remontowanym budynku Boersen – starej giełdy papierów wartościowych w Kopenhadze, stolicy Danii. Żywioł pochłonął m.in. „smoczą iglicę”, o której mówiono, że chroniła giełdę przed wrogami i ogniem. Przyczyny pożaru w pierwszych godzinach po pojawieniu się ognia nie podano. Nie było też informacji o ofiarach.

Incydent miał miejsce dzień po piątej rocznicy pożaru paryskiej katedry Notre Dame. Dlatego wicepremier Troels Lund Poulsen określił pożar mianem duńskiego „momentu Notre Dame”. Jakob Engel-Schmidt, minister kultury, pisał zaś w serwisie X o „400 latach duńskiego dziedzictwa kulturowego w płomieniach”.

Boersen to jeden z najstarszych zabytków Kopenhagi, znajduje się obok siedziby parlamentu. Budynek będący popularną atrakcją turystyczną wzniesiono w pierwszej połowie XVII w. na polecenie króla Chrystiana IV. Obecnie to siedziba duńskiej izby handlowej. ©℗

ŁW