Podczas pierwszej fazy porannych uderzeń, prawdopodobnie przeprowadzonych przez proirańskie ugrupowanie zbrojne Hezbollah, wystrzelono około 70 pocisków na obiekty w północnej części Izraela - przekazała armia. Jak dodano, następnie doszło do kolejnego ataku z użyciem około 30 rakiet, wymierzonego we Wzgórza Golan.

Przechwycone pociski

Na podstawie nagrań publikowanych w sieciach społecznościowych można wnioskować, że przynajmniej część pocisków została przechwycona przez izraelski system obrony powietrznej Żelazna Kopuła.

W trakcie drugiego porannego ataku nie włączono syren alarmowych, ponieważ rakiety trafiły w tereny niezamieszkane - relacjonował portal Times of Israel za komunikatami sił zbrojnych.

Ostrzał rakietowy obiektów wojskowych Hezbollahu

Wcześniej izraelskie lotnictwo przeprowadziło ostrzał rakietowy obiektów wojskowych Hezbollahu w północno-wschodnim Libanie. Celem tej operacji były pozycje bojowników w Dolinie Bekaa. Według izraelskiego wywiadu w ostatnich dniach wystrzeliwano stamtąd drony w kierunku Izraela oraz wzgórz Golan.

Zaatakowaliśmy izraelskie cele wojskowe ponad 100 rakietami typu Katiusza (pociski wystrzeliwane z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych) w odpowiedzi na izraelskie bombardowania Doliny Bekaa poprzedniej nocy - przekazał Hezbollah w oświadczeniu.

Hezbollah udziela wsparcia Hamasowi

Hezbollah udziela wsparcia militarnego palestyńskiemu Hamasowi, który 7 października 2023 roku dokonał krwawego ataku na Izrael, skutkującego śmiercią około 1200 osób i uprowadzeniem ponad 250 zakładników. W wyniku odwetowej operacji armii izraelskiej zginęło dotychczas ponad 31 tys. Palestyńczyków ze Strefy Gazy.

Od czasu eskalacji izraelsko-palestyńskiego konfliktu na granicy Izraela i Libanu dochodzi do systematycznej wymiany ognia. Izrael chce zmusić Hezbollah do wycofania się na odległość co najmniej 30 km od granicy.