Rząd Szwecji przedstawił w czwartek pierwszą w historii narodową strategię walki ze zorganizowaną przestępczością. Wśród pięciu celów wymieniono m.in.: powstrzymanie rekrutacji do gangów, ograniczenie nielegalnego dostępu do broni oraz likwidację prowadzonej przez przestępców działalności gospodarczej.

"Niszczycielska siła zorganizowanej przestępczości była w naszym społeczeństwie zbyt długo niedoceniana. Konieczne jest długoterminowe podejście strategiczne" - podkreślił na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Gunnar Stroemmer.

Pozostałe dwa cele strategii to działania na rzecz odporności organów władzy na wpływy z zewnątrz i korupcję oraz zwiększenie skuteczności identyfikacji osób (np. poprzez biometrię) w procesach administracyjnych przy jednoczesnej łatwiejszej wymianie poufnych danych między instytucjami publicznymi.

Przestępczość się opłaca

Według rządu roczne obroty przestępczości zorganizowanej w Szwecji szacowane są na 100-150 mld koron. To czterokrotnie więcej niż wynosi budżet policji. Źródłem dochodów gangów, które - walcząc ze sobą - dopuszczają się strzelanin i podkładania ładunków wybuchowych, jest już nie tylko przemyt i handel narkotykami, ale też działalność gospodarcza, np. w sektorze usług społecznych. Znane są przypadki grup zarabiających na opłacanych z publicznych środków fikcyjnych asystentach osób niepełnosprawnych.

Od 1 stycznia br. zaczął działać nowy Urząd ds. Wypłat, który ma analizować przelewy świadczeń społecznych z różnych instytucji pod kątem oszustw i nieprawidłowości.

Jak podają media, przestępcy zaczęli już inwestować w nieruchomości. Gazeta "Dagens Nyheter" ujawniła w tym tygodniu, że budynek sądu w Soedertaelje pod Sztokholmem należy do firmy, której właściciel ma powiązania z tamtejszym gangiem.

Szwedzka narodowa strategia walki z przestępczością powstała na wzór podobnego dokumentu służącego zwalczaniu terroryzmu i brutalnego ekstremizmu.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)

zys/ szm/