Prawie 250 ostrzeżeń i alertów powodziowych wciąż obowiązuje w Anglii w związku z przejściem w zeszłym tygodniu przez ten kraj orkanu Henk. Do piątku obowiązuje też w całym kraju żółty lub pomarańczowy alert z powodu niskich temperatur.

Ostrzeżenia powodziowe w Anglii

Według stanu na wtorek po południu w Anglii pozostawało w mocy 112 ostrzeżeń powodziowych, które oznaczają, że zalania są spodziewane, oraz 123 alerty powodziowe oznaczające, że zalania są możliwe. Najwięcej z nich obowiązuje w środkowo-południowej części kraju, w tym na Tamizie na zachód od Londynu, ale część alertów dotyczy także wschodniej części kraju.

Zagrożenie powodziowe jest skutkiem tego, że nie opadła jeszcze woda, która zebrała się po przejściu orkanu Henk. Jak poinformował w poniedziałek wiceminister środowiska Robbie Moore, wskutek orkanu zalanych zostało co najmniej 2000 domów.

Śnieg szybko się roztapia

We wtorek, podobnie jak w poniedziałek, w południowo-wschodniej Anglii, a także w Szkocji, spadł śnieg, ale ponieważ temperatura jest bliska zera, szybko się roztapia. Wbrew obawom, nie ma jak na razie poważniejszych zakłóceń w transporcie. Te wystąpiły jedynie na leżącej na kanale La Manche wyspie Jersey, gdzie z powodu śniegu przez kilka godzin we wtorek rano zamknięte było lotnisko.

System alertów ekstremalnych temperatur

Na całym terytorium Anglii obowiązują natomiast alerty w związku z niskimi temperaturami, wprowadzone przez Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA) - przy czym w pięciu spośród dziewięciu regionów są one pomarańczowe, co oznacza, że zimno może być dotkliwe dla całej populacji, natomiast w pozostałych czterech - żółte, które oznaczają, że skutki niskich temperatur dotyczyć mogą tylko osób najbardziej wrażliwych. System alertów z powodu ekstremalnych temperatur - chłodu lub upału - wprowadzono w zeszłym roku, by ograniczyć liczbę zgonów z tym związanych.