W Brukseli doszło do pierwszego spotkania ministrów spraw zagranicznych Węgier i Ukrainy, Petera Szijjarto i Dmytro Kułeby od momentu agresji Rosji w lutym 2022 r. Przedmiotem rozmowy, która trwała godzinę, była przede wszystkim kwestia przystąpienia Kijowa do UE, czemu sprzeciwia się Budapeszt.
- Pierwsze spotkanie od wybuchu wojny
- MSZ Węgier o przystąpieniu Ukrainy do UE
- Rozmowy w Radzie Europejskiej
- Węgry są przeciwne
- Spór węgiersko-ukraiński
Pierwsze spotkanie od wybuchu wojny
„Nie spotkałem osobiście Dmytro Kułeby od wybuchu wojny, chociaż przed lutym ubiegłego roku mieliśmy ciągłe relacje, często się spotykaliśmy i rozmawialiśmy, bo obaj chcieliśmy poprawić stosunki między Węgrami a Ukrainą” – napisał po spotkaniu Szijjarto na Facebooku w kontekście wprowadzania od 2015 r. przepisów, ograniczających prawa węgierskiej mniejszości na Zakarpaciu.
MSZ Węgier o przystąpieniu Ukrainy do UE
Podczas spotkania szef MSZ Węgier przekazał, że dla Budapesztu przystąpienie Ukrainy do UE nie jest kwestią taktyczną, ale decyzją o historycznym znaczeniu dla Wspólnoty.
„Propozycja decyzji jest nieprzygotowana, a Komisja Europejska praktycznie nie ma pojęcia, jaki będzie wpływ członkostwa Ukrainy w UE na całą wspólnotę. Wystarczy pomyśleć o nierozwiązanych problemach spowodowanych wcześniejszymi decyzjami Komisji Europejskiej w sprawie tranzytu zboża lub zniesienia licencji dla ukraińskich ciężarówek” – stwierdził szef węgierskiej dyplomacji.
„Komisja Europejska nie przeprowadziła prac przygotowawczych niezbędnych do zagwarantowania, że Ukraina będzie mogła prowadzić negocjacje akcesyjne w sposób korzystny dla obu stron” – dodał polityk.
Po spotkaniu Kułeba napisał na Instagramie, że odbył z Szijjarto „długą i szczerą rozmowę”.
„Znamy się od dawna, choć tak naprawdę po raz pierwszy od początku inwazji Rosji na pełną skalę usiedliśmy i odbyliśmy szczerą rozmowę” – stwierdził szef MSZ Ukrainy. „Powiedziałem Peterowi jasno: mamy wspólną przyszłość w Europie. Musimy tam dotrzeć jak najszybciej. Razem” – dodał.
Rozmowy w Radzie Europejskiej
Rozmowy pomiędzy stronami mają być kontynuowane przed zaplanowanym na 14-15 grudnia posiedzeniem Rady Europejskiej w Brukseli.
Po spotkaniu z Kułebą szef węgierskiej dyplomacji odbył jeszcze w Brukseli rozmowy z wicepremier Ukrainy Olhą Stefaniszyną.
„Istnieje wiele sposobów na wzmocnienie współpracy między Unią Europejską a Ukrainą, ale UE nie jest dziś gotowa do rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych. Taka jest rzeczywistość” – napisał po spotkaniu węgierski polityk.
Węgry są przeciwne
Węgry są przeciwne rozpoczęciu negocjacji o wejściu Ukrainy do UE oraz zmianom w unijnym budżecie w celu dalszej pomocy finansowej dla Kijowa. W zeszłym tygodniu rządzący na Węgrzech Fidesz przedłożył w parlamencie projekt rezolucji przeciwko rozpoczęciu takich negocjacji.
Wcześniej Orban wysłał dwa listy do przewodniczącego Rady Europejskiej Charles'a Michela, w których domagał się "strategicznej dyskusji" nad dotychczasową polityką UE wobec wojny Rosji przeciwko Ukrainie. W jednym z listów stwierdził też, że oczekiwania, iż na posiedzeniu Rady Europejskiej w tym tygodniu może zostać podjęta decyzja o rozpoczęciu negocjacji w sprawie przystąpienia Ukrainy do UE, są nieuzasadnione.
Ukraina wystąpiła o członkostwo w UE w lutym 2022 roku, a w czerwcu ubiegłego roku Rada Europejska przyznała Ukrainie status kraju kandydującego. Decyzja o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych ma być podjęta na zbliżającym się szczycie UE w Brukseli. Musi ona zapaść jednomyślnie.
Spór węgiersko-ukraiński
Spór węgiersko-ukraiński trwa co najmniej od jesieni 2017 roku, gdy ukraiński parlament przyjął nową ustawę oświatową. Budapeszt twierdzi, że uderza ona w prawa mniejszości węgierskiej na ukraińskim Zakarpaciu, gdyż ogranicza prawo do nauczania w języku ojczystym.
Z powodu sporu Węgry przez lata blokowały posiedzenia Komisji NATO-Ukraina na najwyższym szczeblu. W ostatnim czasie strona ukraińska wyraziła jednak gotowość do rozmów na temat ewentualnych zmian w przepisach dotyczących mniejszości narodowych.
Parlament w Kijowie przyjął nową ustawę
Parlament w Kijowie przyjął nową ustawę o mniejszościach narodowych, która uwzględniła wymogi Rady Europy. Wiceminister spraw zagranicznych Węgier Tamas Menczer napisał po tej decyzji na Facebooku, że wprowadzone zmiany nie są wystarczające.