Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał z Gretą Thunberg, a także innymi członkami Międzynarodowej Grupy Roboczej ds. zbrodni ekologicznych Rosji o tragicznych dla środowiska skutkach agresji. Rosjanie doprowadzili do największej od dekad katastrofy ekologicznej w Europie - podkreślił prezydent.

"Dyskutowaliśmy przede wszystkim o katastrofalnych konsekwencjach rosyjskiego ataku terrorystycznego na elektrownię wodną w Kachowce. Ten atak doprowadził do największego ekobójstwa w Europie od dziesięcioleci" - przekazał ukraiński przywódca w mediach społecznościowych po czwartkowym spotkaniu w Kijowie.

Oprócz Thunberg w rozmowach z Zełenskim uczestniczyły b. wicepremier i b. minister spraw zagranicznych Szwecji Margot Wallstroem, wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Heidi Hautala, a także b. prezydent Irlandii Mary Robinson.

Jestem wdzięczny za wsparcie naszych wysiłków i za wasze wyraźne stanowisko - agresor musi ponieść odpowiedzialność za wszystko, czego się dopuścił - zaznaczył prezydent. Podkreślił, że to władze Rosji ponoszą bezpośrednią odpowiedzialność za wszystkie szkody wyrządzone naturze i ludziom przez to ekobójstwo.

Wojska rosyjskie "celowo atakują środowisko, źródła utrzymania i domy ludzi; a zatem niszczą życie" - powiedziała Thunberg. Dodała także, że "ekobójstwo i niszczenie środowiska jest formą prowadzenia wojny o czym aż za dobrze wiedzą mieszkańcy Ukrainy, podobnie jak Rosjanie". Wyraziła też nadzieję, że uda się oszacować szkody środowiskowe, a Rosja zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za swoje działania i zbrodnie.

Członkowie grupy zajmującej się rosyjskimi zbrodniami ekologicznymi rozmawiali również z przedstawicielami rządu ukraińskiego.

100 000 kilometrów kwadratowych Ukrainy, w tym tereny rolnicze, jest zaminowanych, co pogarsza globalne bezpieczeństwo żywnościowe - przekazała minister gospodarki Julia Swyrydenko, cytowana przez agencję Ukrinform.

Wysadzenie przez Rosję tamy elektrowni wodnej w Kachowce przyniosło znaczne szkody w rolnictwie, energetyce, mieszkalnictwie i infrastrukturze sportowej - wyliczył wiceszef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Rostysław Szurma. Katastrofa zniszczyła całe wioski, zalała pola uprawne i pozbawiła dziesiątki tysięcy mieszkańców prądu i czystej wody - dodał. Szurma wspomniał, że trwa obliczanie strat spowodowanych katastrofą, które obecnie szacowane są na ok. 2 mld dolarów.

Ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko mówił, że wojna pokazała słabość ukraińskiego systemu energetycznego i konieczność jego decentralizacji.

Jego zdaniem najszybszą drogą do osiągnięcia celu będzie przejście na odnawialne źródła energii. Dodał, że Ukraina zatwierdziła nową strategię energetyczną, której celem jest wyeliminowanie węgla do 2035 roku. (PAP)

nix/ adj/