Ponad 1,5 mln obywateli Turcji zagłosowało za granicami kraju w drugiej turze wyborów prezydenckich - poinformował turecki dziennik Hurriyet.

Czynne prawo wyborcze w zakończonym we wtorek głosowaniu w drugiej turze wyborów prezydenckich posiadało ok. 3,4 mln Turków żyjących poza granicami kraju - ok. 5 proc. wszystkich uprawnionych do głosowania obywateli. Głosowanie będzie nadal możliwe na przejściach granicznych do soboty.

Przed drugą turą - w której w niedzielę zmierzą się obecny prezydent Recep Tayyip Erdogan i wspierany przez większość opozycji Kemal Kilicdaroglu - w 73 krajach ustawiono łącznie ponad 300 punktów wyborczych.

Najliczniejsza turecka diaspora znajduje się w Niemczech. 1,5 mln żyjących w tym kraju Turków posiada prawo wyborcze; w pierwszej turze wyborów prezydenckich 65 proc. z nich poparło ubiegającego się o reelekcję Erdogana.

W trakcie dwutygodniowej kampanii przed turą drugą obaj kandydaci wzywali żyjących poza granicami kraju Turków do wzięcia udziału w wyborach. "Wzywam was do wykorzystania demokratycznych praw i uważnego śledzenia wyborczych dat w waszych krajach" - napisał na Twitterze Erdogan. Kilicdaroglu określił wzięcie udziału w wyborach jako "narodowy obowiązek" Turków żyjących poza granicami ojczyzny. (PAP)

jbw/ mms/