Polityką "zero Covid" Xi przeprowadził bezprecedensowy publiczny test państwowej kontroli nad zawodowym i prywatnym życiem obywateli. I nie chodziło tylko o zahamowanie pandemii. Pokazał, że potrafi zapobiegać buntowi niewolników, harujących na pozycję i dobrobyt warstwy uprzywilejowanej.
Pandemia, która zaczęła się prawie trzy lata temu w Wuhanie, została już praktycznie opanowana w większości krajów świata. Ale nie w ludowych Chinach, czego głównym powodem jest ich specyficzna strategia walki z wirusem, określona mianem zero COVID. Po pierwsze władze w Pekinie postawiły na szczepionki własnego pomysłu i produkcji. Po drodze za ich pomocą próbowały uzależnić od siebie politycznie liczne państwa na różnych kontynentach, oferując dostawy na preferencyjnych warunkach (efekty były ograniczone). Grając o wpływy i prestiż, Pekin konsekwentnie odmawiał stosowania preparatów z Zachodu, mimo że zapewniały one większą odporność.
Pozostało
94%
treści
Reklama