„Narodowy Przegląd Strategiczny”, publikacja ministerstwa sił zbrojnych Francji, przedstawiająca główne kierunki rozwoju bezpieczeństwa państwa i modernizacji armii, zaleca wyciągnięcie wniosków z wojny na Ukrainie, zwiększenie budżetu na wojsko i podwojenie liczby rezerwistów.

Przygotowana przez resort analiza wymienia 10 strategicznych celów obrony interesów Francji: od utrzymania strategii odstraszania przez wzmocnienie potencjału obronnego po szybkie przestawienie się na „gospodarkę wojenną” w razie zaistnienia zagrożenia. W opracowaniu mowa jest również o podwojeniu liczby rezerwistów, a także rozważeniu wprowadzenia powszechnej służby wojskowej.

„To zmiana w mentalności, która musi zostać pomyślnie wprowadzona, aby przygotować umysły na wypadek wojny” – mówią dziennikowi „Le Figaro” doradcy prezydenta Emmanuela Macrona w Pałacu Elizejskim.

Armia powinna opierać się na trzech filarach: odstraszaniu nuklearnym, gwarantującym ochronę żywotnych interesów Francji, konwencjonalnych zdolnościach bojowych i mobilizacji społeczeństwa w razie konfliktu – wskazuje „Narodowy Przegląd Strategiczny”.

"Wojna na Ukrainie zakwestionowała obecny model armii francuskiej. Armia do 2030 r. powinna zapewnić Francji zdolność do radzenia sobie z możliwym powrotem do konfliktu międzypaństwowego o wysokiej intensywności, a także ze strategią działań hybrydowych, stosowanych przez wrogów" – wskazuje dziennik „Le Figaro”, opisując debatę, jaka toczy się obecnie we francuskich kręgach wojskowych.

W środę francuskie media zastanawiają się, czy Francja byłaby w stanie obronić swoje terytorium w razie bezpośredniego militarnego ataku konwencjonalnego. Wypowiadający się w mediach wojskowi wskazują, że armia nie ma dostatecznej ilości broni i sprawnego sprzętu, w tym czołgów.

Tymczasem były szef sztabu generał gen. Pierre de Villiers uważa, że budżet wojska na 2023 r (który wyniesie 44 mld euro) jest zbyt mały, aby realizować ambitne cele wskazane w „Narodowym Przeglądzie Strategicznym” i „dalece niewystarczający, aby poradzić sobie z konfliktem o dużej intensywności”. Niemcy zapowiedziały nadzwyczajne zwiększenie wydatków na wojsko do 100 mld euro – podkreśla de Villiers.

Prezydent Macron w środę rozmawiał z przedstawicielami armii w jednostce w Tulonie.

Z Paryża Katarzyna Stańko