W związku z wizytą białoruskiego przywódcy Alaksandra Łukaszenki w Abchazji - separatystycznej republice w Gruzji - do MSZ w Tbilisi wezwano ambasadora Białorusi - podało w środę Echo Kawkaza.

Strona gruzińska wyraziła "skrajne zaniepokojenie" wizytą Łukaszenki w Abchazji i zażądała od strony białoruskiej dodatkowych wyjaśnień.

Niezapowiedziana wizyta Łukaszenki w Abchazji

Biuro prasowe de facto prezydenta Abchazji Aslana Bżani poinformowało o jego spotkaniu z Łukaszenką.

Echo Kawkaza podkreśliło, że Łukaszenka składa nieoficjalną wizytę w Abchazji. Białoruski lider przekazał, że rozmawiał o Abchazji z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem w Soczi.

Białoruskie media niezależne zwracają uwagę, że wizyta Łukaszenki na terytorium Abchazji, która w świetle prawa międzynarodowego jest terytorium Gruzji, nie była nigdzie anonsowana.

Od soboty Łukaszenka przebywał w rosyjskim Soczi, chociaż również ta wizyta nie była zapowiedziana. W niedzielę portal Zerkalo.io powiadomił w Telegramie, że prezydencki samolot wyleciał z Mińska do Soczi. W poniedziałek odbyła się oficjalna część rozmów Łukaszenki i Putina, o której poinformowały media. We wtorek rzecznik Kremla oświadczył, że Putin i Łukaszenka „kontynuują rozmowy w Soczi”.

Prezydent Gruzji: Wizyta Łukaszenki w Abchazji narusza zasady stosunków dwustronnych

Wizyta Alaksandra Łukaszenki w okupowanej Abchazji w Gruzji narusza zasady stosunków dwustronnych i prawo międzynarodowe - oświadczyła w środę prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili.

"Stanowczo potępiam wizytę Alaksandra Łukaszenki w okupowanej Abchazji. Jest to niedopuszczalne naruszenie gruzińskiego prawa, dotyczącego terytoriów okupowanych oraz zasad naszych stosunków dwustronnych i prawa międzynarodowego" - napisała prezydent na Twitterze.

Abchazja patrzy w stronę Rosji

Pod koniec sierpnia Głos Ameryki podał, że Bżania ogłosił, iż Abchazja jest gotowa do dołączenia do Państwa Związkowego Rosji i Białorusi. Powiedział, że wejście do państwa związkowego "jest zgodne z interesami" Abchazów. De facto prezydent oświadczył też m.in., że wierzy w wygraną Rosji w wojnie z Ukrainą i podkreślił, jak ważna jest przyjaźń z Moskwą.

Od 1992 r. Abchazja pozostaje poza zwierzchnością władz Gruzji. Separatystyczny rząd Abchazji przyjmuje, że jest ona niepodległym państwem; jednostronna proklamacja niepodległości nastąpiła w 1992 roku. Jej niepodległość uznaje zaledwie kilka państw, w tym Rosja, która uznała ją w 2008 roku po kilkudniowej wojnie z Gruzją. (PAP)