• Na miasto Sarny spadły rakiety, nie ma informacji o ofiarach
  • Burmistrz Melitopola został wymieniony na dziewięciu rosyjskich jeńców
  • Rosja zmuszona do używania starszej, mniej precyzyjnej broni
  • Mer Mariupola: Prywatne samochody są wypuszczane z miasta
  • Atak na budynek w Kijowie
  • Wojsko rosyjskie nadal atakuje dzielnice i infrastrukturę miast

Na miasto Sarny spadły rakiety, nie ma informacji o ofiarach

Na miasto Sarny w obwodzie rówieńskim, na zachodzie Ukrainy, spadły rosyjskie rakiety; według wstępnych informacji ofiar nie ma - przekazał w środę wieczorem na Facebooku mer miasta Rusłan Serpeninow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina. Według szefa rejonowej (powiatowej) administracji wojskowej Ołeksandra Kochana, w Sarnach były eksplozje, ale sytuacja jest pod kontrolą - podał portal Ukrainska Prawda.

Burmistrz Melitopola został wymieniony na dziewięciu rosyjskich jeńców

Ukraina przekazała stronie rosyjskiej dziewięciu schwytanych żołnierzy, aby uwolnić mera miasta Melitopol, Iwana Fedorowa, który został porwany w zeszłym tygodniu, podała ukraińska agencja informacyjna Interfax, cytując wysokiego rangą urzędnika administracji prezydenta Zełenskiego. "Iwan Fiodorow został zwolniony z rosyjskiej niewoli... Za niego Rosja otrzymała dziewięciu wziętych do niewoli żołnierzy, poborowych, w rzeczywistości dzieci urodzone na przełomie 2002 i 2003 roku." - czytamy w komunikacie ukraińskiej agencji.

Biuro prezydenta Wołodymyra Zełenskiego podało wcześniej, że burmistrz Iwan Fedorow został zwolniony, ale nie podało szczegółów. Po odzyskaniu wolności burmistrz Melitopola rozmawiał telefonicznie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.

Melitopol, w obwodzie zaporoskim, jest zajęty przez wojska rosyjskie.Z ich inicjatywy merem została tam członkini prorosyjskiej partii „Opozycyjna Platforma – Za Życie” radna Hałyna Danylczenko, która zachęca mieszkańców, by „dostosowali się do nowej sytuacji”.

Fedorow został w piątek uprowadzony przez Rosjan; Prezydent Zełenski powiedział, iż Fedorow był torturowany i żądano od niego, by publicznie uznał okupacyjne władze rosyjskie.

Rosja zmuszona do używania starszej, mniej precyzyjnej broni

"Biorąc pod uwagę opóźnienia w osiąganiu celów i brak kontroli nad ukraińską przestrzenią powietrzną, Rosja prawdopodobnie zużyła o wiele więcej broni wystrzeliwanej z powietrza niż pierwotnie planowano. W rezultacie Rosja prawdopodobnie ucieka się do używania starszej, mniej precyzyjnej broni, która jest mniej skuteczna militarnie i stwarza większe prawdopodobieństwo ofiar wśród ludności cywilnej. Najnowsze raporty ONZ wskazują, że do tej pory w konflikcie jest już 1900 ofiar cywilnych, w tym 726 ofiar śmiertelnych. Prawdziwa liczba ofiar jest prawdopodobnie znacznie wyższa i będzie rosła tak długo, jak długo będzie trwał konflikt" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskiego ministerstwa obrony.

Mer Mariupola: Prywatne samochody są wypuszczane z miasta

Według mera oblężonego przez wojska rosyjskie Mariupola, prywatne samochody są wypuszczane z miasta. Około 6 500 samochodów mogło opuścić Mariupol w ciągu ostatnich dwóch dni, poinformowała DPA cytując wypowiedź mera Wadima Bojczenko na portalu Telegram. Wobec braku zawieszenia broni ludzie musieli opuszczać miasto pod ostrzałem.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w wystąpieniu wideo, że korytarze humanitarne w kraju w środę nie funkcjonowały. Rządy w Kijowie i Moskwie regularnie obwiniają się wzajemnie za zrywanie prób ewakuacji oraz nieprzestrzeganie zawieszenia broni.

Według ukraińskiego portalu informacyjnego NEXTA, od początku rosyjskiej inwazji w tej portowej metropolii na południowo-wschodniej Ukrainie zginęło 2 400 osób.

W Mariupolu kilka prób ewakuacji zakończyło się niepowodzeniem, jednak we wtorek około 20 000 mieszkańców udało się w końcu opuścić miasto - podaje niemiecka DPA.

Atak na budynek w Kijowie

Co najmniej jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne po tym, jak szczątki zestrzelonej rosyjskiej rakiety uderzyły w budynek mieszkalny w stolicy Ukrainy, Kijowie, poinformowały w czwartek ukraińskie służby ratunkowe.

W komunikacie podano, że szczątki zestrzelonej przez ukraińską obronę przeciwlotniczą rosyjskiej rakiety uderzyły w 16-piętrowy budynek o 5:02 rano czasu lokalnego, dodając, że do tej pory ewakuowano 30 osób i ugaszono pożar.

Wojsko rosyjskie nadal atakuje dzielnice i infrastrukturę miast

Nie odnosząc powodzenia w operacji wojennej na Ukrainie, wojska rosyjskie kontynuują ataki rakietowo-bombowe na infrastrukturę i gęsto zasiedlone dzielnice miast ukraińskich - przekazał w czwartek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

W komunikacie opublikowanym na Facebooku sztab podkreślił, że wojska rosyjskie ponoszą straty. Mają one "wielkie problemy z uzupełnieniem oddziałów bojowych i pododdziałów zaopatrzenia, personel przeciwnika jest zdemoralizowany, co doprowadziło do zwiększenia liczby przypadków dezercji i odmów ze strony żołnierzy sił zbrojnych FR udziału w wojnie na terytorium Ukrainy" - podał sztab.

W ciągu minionej doby wojska rosyjskie "starały się umocnić i utrzymać obronę zagarniętych odcinków". Rosja "podstępnie działa w przestrzeni informatycznej: dokonuje cyberataków, niszczy nadajniki sygnałów telewizyjnych i radiowych, kontynuuje masową kampanię w celu dyskredytacji najwyższych władz wojskowych i politycznych Ukrainy i jej sił obrony" - głosi komunikat.

Dzięki działaniom armii ukraińskiej zniszczono w ciągu minionej doby 10 rosyjskich samolotów, śmigłowców i dronów - dodał sztab.