W piątek o północy na Litwie przy granicy z Białorusią przestanie obowiązywać stan wyjątkowy wprowadzony przed dwoma miesiącami w związku z nielegalną migracją. Kontrola granicy litewsko-białoruskiej pozostanie jednak wzmożona.

Rząd podkreśla, że w przypadku pogorszenia się sytuacji na granicy, w trybie pilnym stan wyjątkowy zostanie przywrócony.

„Sytuacja na granicy państwowej jest zmienna” – wskazuje Rustamas Liubajevas szef Państwowej Służby Ochrony Granic (VAST). Podkreśla, że teraz odnotowuje się mniej naruszeń granicy, mniej osób usiłuje nielegalnie wejść na Litwę, ale – jak zaznaczył – zagrożenie pozostaje.

Szacuje się, że na Białorusi pozostaje kilka tysięcy migrantów, którzy chcą przedostać się do Unii Europejskiej. Nie wiadomo jednak, ile osób jest przy granicy z Litwą. Liubajevas podkreśla też, że coraz częściej odnotowuje się próby nielegalnego przekroczenia granicy od strony Federacji Rosyjskiej.

Uwzględniając aktualną sytuację i potencjalne zagrożenie, według Liubajevasa, „przejście do normalnego reżimu straży granicznej nie jest jeszcze planowane”.

Rząd w tym tygodniu przedstawił Sejmowi do zatwierdzenia decyzję o przedłużeniu o kolejne trzy miesiące, do 13 maja, zwiększonej obecności żołnierzy na granicy.

Obecnie ponad 1000 żołnierzy wspomaga litewską straż graniczną. Żołnierze, tak jak pogranicznicy, mają prawo do wydawania poleceń, dokonywania kontroli osobistej oraz przeszukiwania pojazdów, zatrzymywania osób podejrzanych.

Szef litewskiej straży granicznej podkreśla, że „podczas kryzysu migracyjnego Litwa stworzyła skuteczny mechanizm, który pozwala nam bardzo dynamicznie i elastycznie reagować na zmiany sytuacji na granicy”.

„Istnieją pewne instrumenty, możliwość wykorzystania istniejących rezerw zarówno Państwowej Straży Granicznej, Sił Zbrojnych Litwy, jak i policji, co pozwala, w razie potrzeby, na rozmieszczenie dodatkowych sił na granicy” – wskazuje Liubajevas.

W ubiegłym roku granicę litewsko-białoruską nielegalnie przekroczyło 4 326 osób. W ostatnich tygodniach liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy znacznie spadła. Notowane są pojedyncze przypadki.

Aleksandra Akińczo (PAP)