Kolejne rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe planowane są na początku przyszłego roku – poinformował w środę prezydent Rosji Władimir Putin podczas spotkania w Moskwie ze swoim partnerem z Białorusi Alaksandrem Łukaszenką.

„Tak jak pan proponował, przeprowadzimy ćwiczenia. Wojskowi uzgodnią – w marcu albo lutym; nie wiem, kiedy zdecydują” – oświadczył Putin. Wcześniej Łukaszenka poprosił Putina, by nie wstrzymywać współpracy w sferze wojskowej i w branży zbrojeniowej.

„Zwróciłem się do pana, żebyśmy nie wstrzymywali naszych wspólnych ćwiczeń, żebyśmy kontynuowali tworzenie centrów szkolenia naszych chłopców, przede wszystkim na nowych modelach sprzętu wojskowego, które kupujemy w Rosji” – oświadczył.

W listopadzie białoruskie i rosyjskie wojska powietrzno-desantowe wzięły udział w manewrach, zorganizowanych w pobliżu granicy z Polską. Jak podało rosyjskie ministerstwo obrony narodowej, ich celem było sprawdzenie gotowości wojsk sojuszniczych w związku ze „wzrostem działań wojskowych w pobliżu białoruskiej granicy".

Według agencji Associated Press, zastępca ambasadora Federacji Rosyjskiej przy ONZ, Dmitrij Polianskij, przekazał, że ćwiczenia miały związek z rzekomą koncentracją wojsk przy granicy polsko-białoruskiej. Białoruskie Ministerstwo Obrony oskarżyło Polskę o „bezprecedensowe" zgrupowanie wojsk przy granicy i stwierdziło, że kontrola migracji nie usprawiedliwia nagromadzenia 15 tys. funkcjonariuszy i żołnierzy, wspieranych przez czołgi, siły powietrzne i inne środki obronne.

Natomiast we wrześniu odbyły się na terytorium Białorusi i Rosji manewry strategiczne Zapad-2021 z udziałem do 200 tys. żołnierzy oraz 80 samolotów i śmigłowców. Zaangażowanych w nie było 760 jednostek sprzętu, w tym 290 czołgów i 15 okrętów.

Małgorzata Wyrzykowska (PAP)