Białoruska armia ma plan reagowania na każdy scenariusz wydarzeń na granicy – oświadczył we wtorek minister obrony Wiktar Chrenin po naradzie zwołanej w Mińsku przez Alaksandra Łukaszenkę.

„Przygotowaliśmy plany na wszystkie możliwe warianty rozwinięcia się (konfliktu) lub prowokacji, które mogą mieć miejsce od strony naszych sąsiadów” – przekazał Chrenin.

W komunikacie resortu przytoczono jego wypowiedź, dotyczącą „zgrupowania przez Polskę na terytorium przygranicznym 23 tys. wojskowych”.

„Zbudowano dla nich 13 obozów. W tej sytuacji strona białoruska zwiększyła siły zwiadu na granicy, wzmocniła ochronę granic i przestrzeni powietrznej” – podano.

„Widzimy precyzyjnie, co się dzieje na terytorium Polski i krajów bałtyckich. Traktujemy to jako określone wyzwania i zagrożenia” – dodał Chrenin.

Łukaszenka: Przedstawiłem Merkel propozycję rozwiązania sytuacji na granicy z UE

Alaksandr Łukaszenka oświadczył we wtorek, że podczas poniedziałkowej rozmowy telefonicznej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel przedstawił "propozycję rozwiązania sytuacji” na granicy z UE i że spodziewa się drugiej rozmowy z niemiecką polityk.

„Przedstawiłem propozycję rozwiązania sytuacji” – mówił Łukaszenka, cytowany przez służbę prasową.

Według jej komunikatu Merkel ma „omówić tę kwestię z członkami UE”. „A następnie ma się odbyć jeszcze jedna rozmowa” - podano.

Łukaszenka oświadczył, że z rozmówczynią zgodzili się, że „eskalacja nikomu nie jest potrzebna, ani UE, ani Białorusi”.

„I dopuścić eskalacji, jak by ktoś tego nie chciał, nie możemy” – powiedział Łukaszenka, przekonując, że Białoruś nie dążyła do eskalacji.

Łukaszenka oświadczył również, że na granicy z Białorusią po stronie polskiej „są nie tylko pogranicznicy, ale rośnie ofensywne zgrupowanie wojsk”. A także, że on nie wydawał rozkazu rozmieszczenia wojsk u granicy. „Ale plany przeciwdziałania wszelkiej agresji z ich strony mamy. Taki rozkaz wydałem ministerstwu obrony i innym strukturom siłowym” - powiedział.

Zarzucił Polsce i UE, że „zamiast szukać rozwiązania wspólnie ze stroną białoruską, zamykają projekty współpracy transgranicznej”.

Poinformował również, że Białoruś przekazywała migrantom pomoc humanitarną.

Łukaszenka zapowiedział, że we wtorek odbędzie rozmowę z Władimirem Putinem. „Jeśli potrzebujemy jakiejś pomocy wojskowej, obronnej, to powiedzcie. Ja porozmawiam, żeby się włączył i udzielił pomocy, ale nie wciągając ich (Rosji) w ten kryzys uchodźców” – powiedział.

Kanclerz Angela Merkel i Alaksandr Łukaszenka rozmawiali telefonicznie o trudnej sytuacji na granicach Białorusi i Unii Europejskiej, a w szczególności o potrzebie pomocy humanitarnej dla uchodźców i migrantów. Uzgodnili, że będą kontynuować współpracę w tych kwestiach - poinformowało w poniedziałek biuro prasowe rządu federalnego.

Wcześniej kanał Puł Pierwogo na Telegramie podał, że "rozmowa Łukaszenki z p.o. kanclerza Niemiec trwała około 50 minut".

"Omówiono szereg problemów, a przede wszystkim sytuację uchodźców na granicy białorusko-polskiej, białorusko-litewskiej i białorusko-łotewskiej" - przekazała strona niemiecka.

W rozmowie "poruszono też szczegółowo sposoby i perspektywy rozwiązania problemu migracyjnego, aby nie dopuścić do eskalacji sytuacji na granicy". Rozmowa dotyczyła również problemu pomocy humanitarnej dla uchodźców.