MSZ w Mińsku „zdecydowanie potępiło” sankcje ogłoszone w poniedziałek wobec Białorusi przez Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Kanadę. To działania, których celem jest "podważenie suwerenności i niepodległości Białorusi” - oświadczył resort.

„Zasłaniając się obłudnymi hasłami o obronie praw człowieka i demokracji, w istocie nasi zachodni oponenci kierują się chłodną geopolityczną kalkulacją. Ich działania są bezpośrednio zorientowane na podważenie suwerenności i niepodległości Białorusi, dobrobytu i rozwoju narodu białoruskiego” – oceniło MSZ we wtorkowym komunikacie.

Według resortu USA, Kanada i Wielka Brytania „po raz kolejny zademonstrowały pełne lekceważenie prawa międzynarodowego, własnych zobowiązań międzynarodowych i dwustronnych, obnażyły prawdziwe cele swojej polityki wobec Białorusi”. Białoruskie ministerstwo uważa też, że złamano „Kartę Narodów Zjednoczonych i normy prawa międzynarodowego, zobowiązania w ramach OBWE”.

„Jedyne, do czego dąży Zachód, lekceważąco ignorując wybór białoruskiego narodu, to zmiana władzy na Białorusi. Wykorzystywany jest cały arsenał metod zimnej wojny" – wskazano, wymieniając m.in. „presję polityczną i informacyjną, wprowadzenie embarga lotniczego, wykorzystywanie sportu w celach politycznych oraz presję finansowo-gospodarczą”.

MSZ zaznaczyło przy tym, że Białoruś „na wszystkich etapach konsekwentnie opowiadała się za otwartym i równoprawnym dialogiem z krajami Zachodu”.

Wielka Brytania ogłosiła w poniedziałek kolejny pakiet sankcji przeciw reżimowi Alaksandra Łukaszenki, obejmujący m.in. zakaz importu białoruskiego potażu oraz produktów naftowych.

Także prezydent USA Joe Biden ogłosił tego dnia nowe sankcje przeciwko Białorusi, obejmujące 27 osób i 17 podmiotów, w tym m.in. oligarchów bliskich Łukaszence, Narodowy Komitet Olimpijski (NOK) Białorusi oraz dwa kluczowe przedsiębiorstwa państwowe. Własne sankcje ogłosiła również Kanada.

Nowe restrykcje są reakcją na kontynuowanie przez Białoruś represji wobec społeczeństwa obywatelskiego.