Obserwujemy poważne pogorszenie się sytuacji praw człowieka na świecie - powiedziała Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (UNHCHR) Michelle Bachelet w poniedziałek. Otrzymujemy dalsze doniesienia o torturach na Białorusi, w Rosji ucisza się opozycję - dodała.

Na Białorusi dalej ograniczana jest wolność słowa, prawo do zrzeszania się i pokojowego protestu, otrzymujemy liczne doniesienia o aresztowaniach oraz o torturach - zaznaczyła Bachelet podczas przemówienia otwierającego 47. sesję Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie.

Nadal badamy sytuację na Białorusi, z przykrością jednak informuję, że rząd tego kraju zdecydował o zakończeniu obecności naszego starszego dorady ds. praw człowiek w Mińsku, chociaż jego pozycja była szansą na lepszą współpracę - dodała

Bachelet podkreśliła, że w czasie pandemii Covid-19 na świecie wzrosło skrajne ubóstwo, nierówności i niesprawiedliwość, a społeczeństwo obywatelskie i instytucje demokratyczne były dalej ograniczane. Te wyzwania wymagają współpracy wszystkich państw i działań na wielu polach, które skupiają się wokół podstawowych wartości ONZ - rozwoju, pokoju i bezpieczeństwa oraz praw człowieka - zaakcentowała.

Omawiając sytuację praw człowieka w poszczególnych krajach, Wysoka Komisarz zwróciła uwagę m.in. na Rosję, w której sąd uznał w czerwcu związaną z więzionym antykremlowskim opozycjonistą Aleksiejem Nawalnym Fundację Walki z Korupcją (FBK) za organizację ekstremistyczną.

"Wzywam Rosję do przestrzegania prawa i wolności politycznych. (...) Ponadto wzywam władze do zakończenia arbitralnej praktyki określania zwykłych osób, dziennikarzy czy organizacji pozarządowych, jako ekstremistycznych, nazywania ich obcą agenturą i niepożądanymi organizacjami" - zaznaczyła Bachelet.

Komisarz przypomniała, że toczą się rozmowy z władzami Chin na temat jej wizyty w prowincji Sinciang. "Mam nadzieję, że dojdzie do niej w tym roku, szczególnie, że nadal napływają do nas doniesienia o poważnych naruszeniach praw człowieka" - uzupełniła. Dodała, że jej urząd uważnie bada stosowanie przyjętego w zeszłym roku w Hongkongu prawa o bezpieczeństwie narodowym, które wywołuje "efekt mrożący" na instytucje obywatelskie i demokratyczne oraz wolne media w tym mieście.

Bachelet mówiła też m.in. o informacjach o łamaniu praw człowieka w opanowanym przez wojnę etiopskim Tigraju; wzroście przemocy w Afganistanie; rozwijającym się, uderzającym w ludność cywilną konflikcie na północy Mozambiku; morderstwach towarzyszących wyborom w Meksyku i przemocy podczas protestów w Kolumbii.